DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Gomez ze swoją armatą

fot. J. Laskowski / G. Stach

Ucałował, pieścił, starannie wymazał krople deszczu. Mario Gomez i jego trofeum króla strzelców - to byłą miłość od pierwszego wejrzenia. W ostatnim meczu sezonu 2010/2011 strzelił bramkę do czego już przyzwyczaił i w dużej mierze przyczynił się do wygranej nad Stuttgartem. Po idealnym podaniu od Arjena Robbena, 25-latek zdobył bramkę wyrównującą.

REKLAMA

 

Dwadzieścia osiem goli w Bundeslidze - wszystkie zdobył w 26 ostatnich meczach. We wszystkich 45 meczach trafiał aż 39 razy - żaden gracz z Bundesligi nie może się tym pochwalić w tym sezonie. Pięć hattricków, tylko legendarny Gerd Muller zdobył więcej (sześć hattricków).  Zaraz za Lionelem Messi jest najskuteczniejszym strzelcem w Champions League, razem z Samuelem Eto'o pokonywali bramkarza osiem razy.

Dyrektor sportowy Christian Nerlinger chwaląc snajpera sezonu, nazwał go mianem "napastnika kompletnego". Z kolei trener Andries Jonker określił go jako "napastnika na najwyższym poziomie". Jego zmiana na krótko przez końcowym gwizdkiem została nagrodzona gromkimi brawami publiczności zgromadzonej na Allianz Arena. W obecnej prawie 48-letniej historii Bundesligi Mario Gomez jest dziesiątym piłkarzem, który zdobył co najmniej 28 bramek i szóstym piłkarzem FC Bayernu. To jednak nie koniec. Prezydent klubu Uli Hoeness wierzy, że uda mu się zdobyć ponad trzydzieści goli w sezonie.

"Nie spocznę na laurach, w przyszłym sezonie postaram się także zdobyć jak najwięcej bramek. Być może nawet więcej, kto wie? Znalazłem swoje miejsce w tym zespole. Przez wiele lat marzyłem, aby odgrywać ważną rolę w najlepszym niemieckim klubie - tak jak teraz. Zrobię wszystko, aby tak było w przyszłości."

Trzymając trofeum Mario nie zapomniał podziękować swoim kolegom z drużyny. "Ten tytuł jest dla klubu i dla zespołu. Potrzebuje piłek od mojej drużyny i dostałem 28 fantastycznych podań."

Naturalnie Gomez jest "Dumny i szczęśliwy. Bycie królem strzelców to było moje marzenie z dzieciństwa. Teraz stoję w jednym rzędzie z tyloma świetnymi nazwiskami, to napawa mnie dumą." Ostatni raz niemiecki piłkarz zdobył w Bundeslidze 28 lub więcej bramek trzydzieści lat temu. Tą osobą był Karl-Heinz Rummenigge, który w sezonie 1980/1981 zaliczył 29 trafień.

 

Gratulujemy Mario!

REKLAMA

 

 

REKLAMA

 

 

 

 

 

REKLAMA

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło:
donPezo

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...