Leon Goretzka jest jednym z tych zawodników, którzy według medialnych spekulacji, mogą w letnim okienku transferowym opuścić Bayern. Sam zawodnik nie chce jednak poddawać się bez walki.
Jeśli wierzyć medialnym doniesieniom, Leon Goretzka nie ma być pierwszym wyborem u nowego szkoleniowca Bayernu - Vincenta Kompany’ego. Bawarczycy wzmocnili się już podczas tego lata sprowadzając Joao Palhinhę z angielskiego Fulham. Wydaje się, że konkurencja w drugiej linii jest bardzo duża i przed 29-latkiem niełatwe zadanie, aby przekonać do siebie kierownictwo FCB.
- W życiu zawsze otrzymujesz drugą szansę. To również dotyczy jego w Bayernie Monachium. Ma teraz szansę się wykazać. Ostatnie dwa lata nie były dobre - powiedział ostatnio Uli Hoeness.
Goretzka nie stoi zatem na straconej pozycji, a z pewnością może liczyć na kibiców. Jak donosi “Sky”, podczas pierwszych treningów otwartych dla publiczności, 29-latek mógł się liczyć na sympatyków Bayernu, którzy głośno okazywali mu wsparcie.
Sam zawodnik w żaden sposób nie odniósł się do ostatnich spekulacji i wydaje się zupełnie tym nieprzejęty. Według obserwatorów, Goretzka ma dawać z siebie wszystko podczas treningów.
Kolejne tygodnie mogą pokazać, jak dużą rolę w planach Kompany’ego będzie ogrywać niemiecki pomocnik. Szczególnie interesujące mogą być pojedynki z Tottenhamem Hotspur, gdzie belgijski szkoleniowiec będzie mieć do dyspozycji znacznie szerszą kadrę.
Komentarze