Przy okazji swoich niedawnych 70. urodzin, obszernego wywiadu dla klubowych mediów udzielił kilka dni temu były napastnik Bayernu Monachium – Dieter Hoeness.
Niemiec odniósł się do wielu różnych tematów związanych ze swoją przeszłością w Bayernie i kilku ważnych spotkań, które w dużym stopniu wpłynęły na jego przygodę w bawarskim klubie.
Dieter Hoeness został również zapytany o swojego starszego brata Uliego, który miał decydujący wpływ na jego transfer do FCB w 1979 roku. 70-latek przyznał przy okazji, że bardzo cieszy go fakt, że Uli stał się tak ważnym człowiekiem w historii „Gwiazdy Południa”.
− W zasadzie to prawda, że Uli miał decydujący wpływ na mój transfer. Były prezydent Wilhelm Neudecker powiedział mi po latach na przyjęciu urodzinowym, że to zlecił Uli sprowadzenie mnie do FCB, kiedy nie był jeszcze oficjalnie aktywnym menadżerem. Cieszę się, że wszystko się udało wtedy i że Uli stał się tak ważnym człowiekiem dla Bayernu – powiedział Hoeness.
Były napastnik Bayernu przy okazji wywiadu i wspomnień o swojej przyszłości, odniósł się również do okresu, kiedy po bardzo dobrych występach, otrzymywał wiele zapytań z Anglii i Włoch.
− Wciąż pamiętam, jak kiedyś wygraliśmy 5:1 z Nottingham Forest tutaj na Olympiastadion w ramach przygotowań i jak otrzymałem wiele zapytań z Anglii po moich trzech golach. Powtarzały się też oferty z Włoch, a Jupp Heynckes chciał mnie sprowadzić do Gladbach - ale dla mnie istniał wtedy tylko Bayern – dodał.
REKLAMA
− W Monachium czułem się jak w domu. Wtedy musieliśmy ciężko walczyć o tytuły, punkt lub dwa decydowały o mistrzostwie w końcówce sezonu - to był dla mnie wspaniały czas. Sezon 1986 pozostaje niezapomniany z chwytającym za serce finałem w ostatniej kolejce po długim pojedynku z Bremą – podsumował Dieter Hoeness.
Komentarze