DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Hoeness: Krytyka na Walnym Zgromadzeniu dotknęła mnie

fot.

Kilka dni temu na oficjalnie stronie Bayernu Monachium pojawił się bardzo obszerny wywiad z Ulim Hoenessem, który opowiadał między innymi o swoich początkach w klubie.

Jeden z poruszonych tematów dotyczył także Corocznego Walnego Zgromadzenia, podczas którego jak wiemy na Uliego Hoenessa spadła ogromna fala krytyki. W udzielonym wywiadzie Niemiec przyznał, że cała ta sprawa dotknęła go i do dziś rozmyśla o tamtym dniu i słowach jakie usłyszał na swój temat.

REKLAMA

Przebieg wydarzeń z tego dnia dotknął mnie. Myślę o tym do dziś. Nie męczę się tym, ale trendy takie jak ten mają dla mnie znaczenie. Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony na tym spotkaniu i od tamtej pory o tym rozmyślam – zdradził Hoeness.

Uwzględnię te nowe i zaskakujące doświadczenia, kiedy będę zastanawiał się, czy pod koniec roku ponownie ubiegać się o stanowisko (prezydenta – przyp. red.). Do końca sezonu zastanowię się nad tym mówił dalej.

W tej samej rozmowie padło pytanie o możliwego następcę Uliego w przyszłości. Niemiec wskazał sugestywnie na Kahna, ale zaznaczył zarazem, że to Rada Nadzorcza ma za zadanie nominację kandydata na Corocznym Walnym Zgromadzeniu. Hoeness podkreślił także w swojej rozmowie, że każdy może go krytykować, o ile krytyka ta jest obiektywna.

Każdy może mnie krytykować, o ile jest to obiektywne. Na Walnym Zgromadzeniu nie była ona obiektywna i to jest sedno wszystkiego. Spójrz, mam garstkę naprawdę dobrych przyjaciół. Nie za dużo, ale wystarczająco, ale oni mnie też krytykują. Nie mam pochlebców za przyjaciół, nie lubię ich dodał.

REKLAMA

− Lubię osoby, które szczerze wyrażają swoją opinię, która bywa sprzeczna z moją. Czasami się kłócimy i nie rozmawiamy tygodniami, ale nie chowam urazy, wszystko zawsze wraca do normy. Takie osoby zawsze pchają Cię do przodu – kontynuował.

Pod koniec rozmowy prezydent „Gwiazdy Południa” podkreślił także, że obecnie wiele się zmieniło, zaś w mediach należy uważać co się mówi. Hoeness zapowiedział jeszcze, że po jesiennej konferencji prasowej będzie już kontrolował swoje zapędy.

Czasy się zmieniły. Używając prostego języka, gównoburza jest prawie nieunikniona. Reakcje na niektóre z moich wypowiedzi jesienią na konferencji były ważnym punktem zwrotnym w moim życiu. W przyszłości będę kontrolował swoje zapędy – podsumował Uli Hoeness.

REKLAMA
Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...