W meczu 24. kolejki Bundesligi Bayern Monachium pokonał na własnym podwórku Eintracht Frankfurt 3:0. Mimo zwycięstwa w pierwszych trzydziestu minutach gry "Bawarczycy" mieli spore problemy z "Orłami".
Mistrzowie Niemiec dzięki dwóm trafieniom Roberta Lewandowskiego i bramce Douglasa Costy rozprawili się z gośćmi z Frankfurtu 3:0, jednakże do 30. minuty spotkania podopieczni Niko Kovaca grali bardzo dobrze.
Nawet sam Carlo Ancelotti podczas konferencji pomeczowej otwarcie przyznał, iż piłkarze SGE byli lepsi niż Bayern w pierwszej połowie i nie zasłużyli na to, aby przegrywać 2:0 do przerwy.
Swoje zdanie na temat sobotniego spotkania z Bayernem wyraził również golkiper "Orłów", czyli Lukas Hradecky. 27-letni Słowak powiedział po meczu, że drużyna bardzo żałuje, iż nie wykorzystała swoich szans zwłaszcza, że jak sam przyznał "Bayern przespał pierwsze 30 minut".
− Będąc szczerym muszę przyznać, że Manuel zrobił więcej niż ja. Nie mam pojęcia co poszło nie tak, ale prawda jest taka, że Bayern przespał pierwsze 30 minut, zaś my nie wykorzystaliśmy tego − powiedział golkiper Eintrachtu Frankfurt.
− Powinniśmy byli wykorzystać to. Jednakże zabrakło nam wiary we własne umiejętności, zaś nasi napastnicy byli wręcz zaskoczeni, że posiadali tak wiele sytuacji − kontynuował Lukas Hradecky.
REKLAMA
− Chcieliśmy podobnie jak w pierwszym meczu zagrać agresywnie. Koniec końców wynik jest godny pożałowania i jesteśmy wściekli. Już w meczu ze Freiburgiem zrobiliśmy wiele rzeczy poprawnie, zaś w meczu z Bayernem wyglądało to jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że zostaniemy za to nagrodzeni już za tydzień − zakończył.
Komentarze