DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

ICC: Porażka Bayernu z Manchesterem City

fot.

Bayern Monachium pod wodzą Niko Kovaca ma już za sobą swój trzeci mecz testowy w ramach przygotowań do nowego sezonu oraz międzynarodowego turnieju pod nazwą International Champions Cup 2018.

W swoim trzecim meczu testowym ekipa rekordowego mistrza Niemiec musiała uznać wyższość rywali z Manchesteru Cty − pojedynek na Hard Rock Stadium zakończył się ostatecznie zwycięstwem mistrzów Anglii 3:2.

REKLAMA

Podopieczni Pepa Guardioli zaczęli bardzo odważnie, niemalże przez pierwsze 10 minut stwarzając ciągłe zagrożenie pod bramką Svena Ulreicha i mocno pogubionej defensywy Bayernu Monachium. Po odparciu falowego ataku "Obywateli", monachijczycy ruszyli do ataku.

W 15. minucie zawodnicy prowadzeni przez Niko Kovaca przeprowadzili wzorową akcję lewą flanką − Arjen Robben dograł do wybiegającego na skrzydło Rafinhii, który dośrodkował idealnie wprost na głowę Meritana Shabaniego. Junior FCB nie miał jakichkolwiek problemów i pewnie wpakował głową futbolówkę do bramki strzeżonej przez Bravo.

Zdobyty gol nie ostudził zapałów "Bawarczyków", którzy raz po razie nacierali na bramkę Manchesteru City. W 24. minucie na tablicy wyników widniał już wynik 2:0, kiedy to po przepięknym podaniu Francka Ribery'ego do siatki rywali trafił Arjen Robben.

W dalszej części pierwszej połowy monachijczycy wypracowali sobie jeszcze kilka okazji, lecz Claudio Bravo nie dał się już pokonać. Zamiast trzeciej bramki dla FCB, kontaktowego gola tuż przed przerwą zdobył Bernardo Silva. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 2:1.

Po zmianie stron podopieczni Pepa Guardioli ruszyli wszystkimi siłami na bramkę strzeżoną przez Svena Ulreicha i zaledwie sześć minut później na 2:2 wyrównał Nmecha. Mistrzowie Niemiec starali się odpowiedzieć ,ale zamiast tego po raz drugi na listę strzelców wpisał się Silva i "Obywatele" prowadzili już 3:2.

Ostatni kwadrans należał już do Bayernu, który robił wszystko co w swojej mocy, aby doprowadzić do wyrównania. Bliscy szczęścia byli między innymi Arjen Robben oraz Meritan Shabani, ale defensywa Manchesteru z Bravo na czele nie pozwoliła już sobie strzelić kolejnego gola. Wynik nie uległ już zmianie i zwycięstwo (zasłużone) przypadło Anglikom.

REKLAMA

Dla podopiecznych Niko Kovaca był to ostatni mecz w ramach letniego tournee i wspomnianego International Champions Cup 2018. Jutro oficjalnie monachijczycy powrócą do Niemiec, gdzie będą kontynuować swoje przygotowania do nowego sezonu.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...