Ostatnimi dniami temat pozostania Juppa Heynckesa na dłużej w Monachium wywołał niemałe zamieszanie w środowisku klubu ze stolicy Bawarii.
Uli Hoeness niejednokrotnie wyrażał publicznie swoje zdanie na temat Juppa Heynckesa I jego przyszłości. Prezydent Bayernu podobnie jak zawodnicy FCB ma nadzieję, że 72-latka uda się nakłonić do przedłużenia umowy o kolejny rok.
Sam zainteresowany również kilkukrotnie już odpowiadał na "zaloty" prezydenta bawarskiego zespołu dając jasno do zrozumienia, że nie zamierza zmieniać zdania.
Podczas wczorajszej konferencji jeden z dziennikarzy przypomniał, że Uli Hoeness kilka dni temu wyznał, że mistrzowie Niemiec nie mają planu B, jeśli chodzi o poszukiwania nowego trenera. Heynckes odpowiadając na pytanie po raz kolejny wyraził, że nie ma nic więcej do powiedzenia w tej sprawie, zaś zespół powinien skupić się na piłce.
− W tej kwestii nie ma nic więcej do powiedzenia, powinniśmy jednak rozwiązać ten problem bardzo szybko i skupić się tylko na piłce. Robię to z zamiłowania, to jest w moich żyłach − powiedział Jupp na wczorajszej konferencji.
− Niezależnie od tego jaka będzie decyzja, to będę kontynuował swoją ciężką pracę. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować swój zwycięski pochód − podsumował trener FCB.
REKLAMA
Na ten moment wszystko wskazuje, że Jupp Heynckes nie przedłuży swojej umowy z FCB, zaś stery latem najpewniej przejmie Thomas Tuchel. Mimo wszystko Uli Hoeness nie ma zamiaru się poddawać i nadal będzie próbował przekonać swojego przyjaciela do pozostania.
Komentarze