Harry Kane póki co może mówić o bardzo udanym początku sezonu 2023/2024 - w końcu w 2 meczach ligowych Anglik strzelił 3 bramki oraz zanotował 1 asystę.
Dziś wieczorem Anglik stanie przed szansą powiększenia swojego dorobku bramkowego i wyrównania klubowego rekordu bramek strzelonych w czterech kolejnych meczach ligowych jako debiutant.
Co do swoich celów na sezon oraz ilości zdobytych goli, Harry Kane nie wyznacza sobie z góry określonej liczby. Niemniej jednak 30-latek jest przekonany, że otrzyma swoje szanse, które będzie chciał wykorzystać w jak najlepszy możliwy sposób.
− Tylko czas pokaże. Zależy to również od tego, jak potoczy się sezon. Nie wyznaczam sobie celu na cały sezon, bardziej z miesiąca na miesiąc. Jestem pewien, że dostanę szanse w tym zespole. Chcę wykorzystać ich jak najwięcej, wygrywać mecze – powiedział Kane.
Napastnika angielskiej reprezentacji narodowej zapytano również, na jakiej pozycji czuje się najlepiej. Harry podkreślił, że czuje się dobrze nie tylko jako klasyczna „9”, ale i również „10”.
− Mogę grać jako „9” i „10”. Kiedy Christian Eriksen i Dele Alli grali na dziesiątce w Tottenhamie, ja też byłem tam bardziej klasyczną dziewiątką. W systemie Thomasa Tuchela w Bayernie będę wyraźnym numerem 9, środkowym napastnikiem – dodał.
REKLAMA
− Ale uwielbiam też obsługiwać kolegów z drużyny podaniami, jak w meczu 1:0 w Bremie. Kiedy przeciwnik gra kryciem jeden do jednego, mogę zejść bardziej do środka pola, aby dać przestrzeń pomocnikom – podsumował Harry Kane.
Komentarze