Jednym z zawodników w zespole rekordowego mistrza Niemiec, którego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, jest przede wszystkim Serge Gnabry.
Poker w sprawie dalszej przyszłości skrzydłowego „Dumy Bawarii” toczy się już od wielu tygodni, a nawet miesięcy. Warto przy okazji wspomnieć, że wiele miesięcy temu, niemieckie media były przekonane, że przedłużenie kontraktu jest tylko „kwestią najbliższych dni”.
Ale od listopada minęło już wiele miesięcy i nie osiągnięto żadnego porozumienia. Przez dłuższy czas rozmowy stały w martwym punkcie, ale niedawno poinformowano, że „Bawarczycy” zwiększyli ofertę dla skrzydłowego i obecnie oferują mu od 17 do 19 milionów euro.
Byłoby to więc zarobki na poziomie Leroya Sane i Kingsleya Comana – tyle też oczekiwał pomocnik od szefów bawarskiego klubu, gdy stawiał swoje żądania płacowe.
Niemniej jednak jak informuje magazyn „Kicker” – Serge Gnabry miał rzekomo odrzucić najnowszą propozycję „Bawarczyków”. 26-latek poczuł się urażony, że klub zapomina o nim i w dużej mierze skupia się na przyszłości innych zawodników pierwszego składu.
Na ten moment dziennikarze nie posiadają więcej informacji w tej sprawie, ale zaznaczają jednocześnie, że skrzydłowy nie śpieszy się z podjęciem decyzji o swojej przyszłości.
Serge Gnabry
Niemiec trafił na Allianz Arenę latem 2017 roku z Werderu Brema, ale zaraz po tym został wypożyczony do TSG Hoffenheim na rok, co okazało się świetnym rozwiązaniem. Od momentu swojego debiutu, aż po dziś dzień Serge pozostaje jednym z kluczowych graczy FCB. Jego dorobek do tej pory to 170 spotkań, w których to strzelił 64 bramki oraz zanotował 40 asyst. Ponadto razem z kolegami Gnabry sięgnął po 12 tytułów.
Komentarze