Latem klub ze stolicy Bawarii na zasadzie wolnego transferu zasili Leon Goretzka. Tym samym od pewnego czasu spekuluje się o możliwej sprzedaży któregoś ze środkowych pomocników FCB.
Kiedy w końcówce sezonu Javi Martinez zaczął częściej siadać na ławce rezerwowych, to media zaczęły spekulować, że Hiszpan może być pierwszym z zawodników, którzy latem odejdą z Monachium – nic z tego!
Z informacji do jakich dotarli dziennikarze „Kickera” dowiadujemy się, że Javi Martinez nie jest na sprzedaż – zarówno zarząd bawarskiego klubu, jak i nowy trener – Niko Kovac – planują przyszły sezon z pomocnikiem w zespole.
Powodem słabszej dyspozycji hiszpańskiego pomocnika, który może także grać na środku obrony mają być jego częste podróże, kiedy zawodnicy otrzymują kilka dni wolnego. Jak czytamy dalej – monachijczycy mają zamiar zabronić mu takowych „wypadów”, które mogą rzutować na jego dyspozycję i formę.
Wracając do roli Javiego w zespole prowadzonym przez Niko Kovaca – ulubieniec Juppa Heynckesa w przyszłym sezonie nie wróci na środek obrony, gdyż Chorwat ma widzieć 29-letniego pomocnika na pozycji „6”.
Wyceniany na 40 milionów euro Martinez rozegrał w minionym sezonie łączną liczbę 37 spotkań, w których strzelił 2 bramki oraz dołożył jeszcze tyle samo asyst. Mimo kilku słabszych występów (między innymi w finale Pucharu Niemiec z Eintrachtem), to Javi może pochwalić się bardzo dobrym sezonem.
Komentarze