Doskonałe wręcz wiadomości docierają do nas prosto z ośrodka treningowego Bayernu, który mieści się przy znanej nam Saebener Strasse w Monachium.
Jak informują niemieckie media, dziś po raz pierwszy od
momentu spotkania z Unionem Berlin, do treningu z piłką powrócił Joshua
Kimmich, który przypomnijmy nabawił się kontuzji barku.
Początkowo obawiano się, że Niemiec będzie zmuszony przejść
operację, a co za tym idzie czekałaby go wielotygodniowa przerwa, ale na całe
szczęście skończyło się tylko na strachu, zaś w ostatnich dniach pomocnik mógł
już trenować indywidualnie (biegi) przy Saebener Strasse.
Po otrzymaniu zielonego światła od sztabu medycznego FCB,
28-latek wznowił dziś zajęcia z piłką, zaś jak relacjonują dziennikarze „Bild”
oraz „AZ”, Jo pracował na bardzo wysokich obrotach, pokazując się tym
samym z bardzo dobrej strony, co też daje spore nadzieje na udział zawodnika w
sobotnim boju z Bayerem 04 Leverkusen.
Kimmich nie ma już żadnego problemu z intensywnymi sprintami
oraz wymagającymi ćwiczeniami z piłką – Thomas Tuchel liczy, że będzie mógł
liczyć na Joshuę w nadchodzącym boju z „Aptekarzami”.
Upamecano również gotowy?
To nie koniec dobrych wiadomości, albowiem do zajęć z piłką
powrócił także Dayot Upamecano! Francuz również pokazał się z bardzo dobrej
strony w dzisiejszym treningu. Oczekuje się, że zarówno Upa, jak i Kimmich
mogliby wrócić w sobotę do kadry FCB.
Gnabry i Buchmann trenują indywidualnie
Dziennikarze wspomnianych wyżej źródeł podkreślają także, że
Tarek Buchmann oraz Serge Gnabry kontynuują swój indywidualny program
treningowy, ale żaden z nich nie będzie gotowy na Bayer 04.
Komentarze