Nie tak dawno temu w oficjalnej telewizji bawarskiego klubu pojawił się obszerny wywiad z Joshuą Kimmichem. Głównym tematem rozmowy była oczywiście Liga Mistrzów.
Defensor Bayernu Monachium przyznał wprost, że mistrzowie Niemiec są mocno zdeterminowani, aby poprawić swoją grę i zaprezentować lepszy poziom niż w poprzednim sezonie, kiedy to „Bawarczycy” odpadli już na etapie 1/8 finału po dwumeczu z Liverpoolem.
Joshua Kimmich w rozmowie z dziennikarzem wrócił też pamięcią do sezonu 2017/18, w którym to jak wiemy po heroicznym boju piłkarze „Gwiazdy Południa” zostali wyeliminowani przez Real Madryt. 24-latek po dziś dzień jest rozczarowany tamtym półfinałem i wraz z kolegami pragnie odpowiednio zareagować.
− Pragniemy, aby wszyscy na zewnątrz traktowali nas jako prawdziwe zagrożenie dla każdej drużyny i postrzegali jako międzynarodowy zespól na światowym poziomie. Mamy odpowiedni skład ku temu, zaś teraz musimy przenieść jakość na boisko – zauważył Kimmich.
− W poprzednim sezonie po tak wczesnym odpadnięciu mieliśmy wrażenie, że nie należymy już do europejskiej elity. Oczywiście myśl ta wciąż gdzieś przewija się nam w głowach, dlatego też jesteśmy zdeterminowani, aby się poprawić i grać lepiej – dodał.
− Sezon 2017/18 miał niesamowicie gorzki smak dla nas, gdyż moim zdaniem byliśmy lepsi od Realu w obu półfinałach. Mogliśmy ich pokonać. W przypadku ostatniego sezonu nie możemy powiedzieć, że byliśmy bliscy pokonania Liverpoolu. Wtedy niemalże dotarliśmy do finału – mówił dalej.
REKLAMA
− Niestety odpadliśmy. Real zdobył tytuł i od tamtego czasu rozczarowanie rośnie. Zawsze myślisz o niepowodzeniach z przeszłości, więc chcesz odpowiednio zareagować – powiedział Niemiec.
Dziś wieczorem drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyjdzie rozpocząć nowy sezon w Lidze Mistrzów. Dokładnie o 21:00 podopieczni Niko Kovaca podejmą u siebie Crvenę Zvezdę. Celem FCB jest rzecz jasna zwycięstwo. Na koniec wywiadu Kimmich dał jasno do zrozumienia, że jest zdeterminowany, aby wygrać LM z Bayernem w najbliższej przyszłości.
− Naszym celem jest oczywiście wygrać pierwszy mecz nowego sezonu u siebie. Masz wrażenie, że każdy zespół, z którym przychodzi Ci grać jest gotów wznieść się na wyżyny swoich możliwości i walczyć z Tobą do końca. Tak samo będzie jutro. Mimo wszystko nigdy nie można lekceważyć rywali – kontynuował defensor FCB.
REKLAMA
− Nie sądzę, że publika postrzega nas jako jednych z głównych faworytów. Osobiście patrzę na nasz skład oraz potencjał i muszę przyznać, że w tym sezonie wszystko jest możliwe. Jestem zdeterminowany, aby wygrać LM z Bayernem w najbliższej przyszłości. Chcę tego dokonać – podsumował Kimmich.
Komentarze