Choć mistrzowie Niemiec mają póki co za sobą dwa oficjalne mecze o stawkę w sezonie 2018/19, to nasz rodak Robert Lewandowski zdobył już w tym czasie cztery bramki!
Nasz rodak w meczu o Superpuchar Niemiec przeciwko Eintrachtowi Frankufurt zdobył hat-tricka, zaś kilka dni później w pojedynku o drugą rundę Pucharu Niemiec "Lewy" zdobył bramkę na wagę zwycięstwa w potyczce z SV Drochtersen Assel.
Ostatnio Robert Lewandowski udzielił szczerego wywiadu dla niemieckiego dziennika "Sport Bild", w którym Polak przerwał milczenie i zabrał głos w sprawie swojej przyszłości, gry dla Bayernu i współpracy z agentem Pini Zahavim.
Do słów 30-latka odniósł się ostatnio Joshua Kimmich. Młody Niemiec bez ogródek stwierdził, że nie tylko koledzy muszą doceniać "Lewego", ale i on sam powinien doceniać swoich kumpli z boiska. Oto co miał do powiedzenia młody Niemiec:
– Lewy musi zdać sobie sprawę z tego, że nie strzeli tych wszystkich bramek bez pomocy kolegów. Nie zrobi tego na własną rękę. Dlatego też nie wystarczy samo docenienie Roberta przez innych. Lewy musi też doceniać swoich kolegów – powiedział Kimmich.
– Nie wiem co powiedziano Robertowi osobiście i co zostało powiedziane publicznie. Jednakże jeśli Lewy mówi, że brakowało mu wsparcia ze strony klubu, choć nie wiem czy to prawda, to należy mu uwierzyć – zakończył Niemiec.
REKLAMA
Okazję do poprawy swojego dorobku bramkowego kapitan polskiej reprezentacji narodowej będzie miał już jutro, albowiem mistrzowie Niemiec w meczu inaugurującym Bundesligę podejmą na własnym podwórku TSG Hoffenheim.
Komentarze