Wczorajszego wieczoru niemiecka reprezentacja narodowa w swoim drugim meczu w ramach eliminacji do mistrzostw Świata w 2022 roku, grała na wyjeździe z Rumunią.
Po czwartkowym zwycięstwie 3:0 nad Islandią na stadionie w Duisburgu, podopieczni Joachima Loewa mierzyli się wczoraj wieczorem na Arenie Narodowej w Bukareszcie z reprezentacją Rumunii, gdzie trenerem jest Mirel Radoi.
Ostatecznie drużyna „Die Mannschaft” wygrała 1:0 po golu Serge’a Gnabry’ego, ale wynik mógł być znacznie wyższy, gdyby nie fatalna skuteczność Niemców. Tuż po meczu na temat przebiegu gry oraz niewykorzystanych okazji bramkowych wypowiedział się Joshua Kimmich.
‒ Mogliśmy sobie ułatwić dzisiejsze zwycięstwo. Z drugiej strony mieliśmy szczęście, że Rumunia nie wyrównała w 90. minucie meczu. Powinniśmy byli wcześniej rozstrzygnąć losy tego spotkania, wtedy byłoby spokojniej – powiedział Kimmich.
‒ Przez niemalże całe 90 minut kontrolowaliśmy przebieg meczu. Byliśmy w miarę pewni siebie, mając piłkę u nogi, choć nie zawsze potrafiliśmy w najlepszy możliwy sposób rozegrać nasze akcje – dodał Niemiec.
Ze słowami Kimmicha zgadza się również kapitan i numer jeden w bramce niemieckiej reprezentacji narodowej, czyli Manuel Neuer, który odniósł się nie tylko do kiepskiej skuteczności zespołu, ale i pochwalił golkipera Rumunów za jego występ.
‒ To był trudny orzech do zgryzienia. Powinniśmy wcześniej zamknąć mecz. Musimy strzelić drugiego i trzeciego gola, dzięki czemu będziemy spokojniejsi. Zabrakło nam chłodu, sprytu i woli, aby strzelić kolejnego gola. Rumunia również grała dobrze, zaś ich bramkarz zaliczył świetny występ – podsumował Manu Neuer.
Komentarze