Ostatni mecz Bayernu Monachium z Borussią Dortmund z pewnością nabawił niemałego stracha w kontekście potencjalnych kontuzji pierwszego zespołu bawarskiego klubu.
W pewnym momencie gra dortmundczyków była do tego stopnia agresywna, że niektórzy zawodnicy przez pewien czas nie podnosili się z boiska, kiedy otrzymywali cios...
Jednym z tych piłkarzy był przede wszystkim Kingsley Coman, który kilkukrotnie upadał na murawę, po czym raz za razem wstawał. Niemniej jednak tuż na początku drugiej połowy koniecznym było zmienić Francuza.
Na domiar wszystkiego uderzony przez Haalanda w prawą stopę został Manuel Neuer. Kapitanowi FCB potrzebna była nawet pomoc sztabu medycznego, ale na całe szczęście po chwili Niemiec powrócił do akcji na Signal Iduna Park.
– King miał promieniujący ból do pleców podczas jednej akcji. Gdy tylko usiadł w szatni, zrobiło się nieco gorzej. Chcieliśmy zobaczyć, czy będzie lepiej, jeśli trochę się porusza. Tak się nie stało – powiedział Nagelsmann.
– Nie zakładamy, że to coś poważnego. Liczymy, że będą mogli zagrać już w niedzielę – podsumował niemiecki szkoleniowiec.
REKLAMA
Mistrzowie Niemiec do akcji wracają już w najbliższą niedzielę, kiedy to podejmą na własnym podwórku 1. FC Koeln. Wiele więc wskazuje na to, że zarówno Coman, jak i Neuer będą gotowi na ten bój w Bundeslidze.
Komentarze