Kiedy wydawało się, że w Bayernie być może choć na jakiś czas zapanuje spokój, to dziś nad ranem w mediach pojawiły się kolejne „gorące" informacje nt. sytuacji w klubie.
Jak już informowaliśmy wcześniej, wewnątrz bawarskiego klubu miał pojawić się temat natychmiastowego zwolnienia z posady prezesa Olivera Kahna, który latem 2021 roku zastąpił na tym stanowisku legendarnego Karla-Heinza Rummenigge. Ile jednak w tych wszystkich doniesieniach jest prawdy? Sytuacji w popołudniowym programie „Sky” postanowił przyjrzeć się dziennikarz Florian Plettenberg.
Natychmiastowe rozstanie nie wchodzi w grę
Według wspomnianego wyżej źródła, poranne doniesienia są prawdziwe, choć nie do końca pokrywają się z prawdą. Plettenberg donosi, że wewnątrz bawarskiego klubu rzeczywiście trwają rozmowy pomiędzy członkami zarządu oraz Rady Nadzorczej Bayernu.
Tematem dyskusji jest oczywiście dalsza przyszłość Olivera Kahna, jednakże natychmiastowe zwolnienie Niemca nie wchodzi w ogóle grę. Jednym z głównych powodów jest fakt, że brakuje alternatyw, zaś ściągnięcie kogoś nowego spoza klubu – jest absolutnie wykluczone.
Hoeness nie jest opcją
Ponadto Florian Plettenberg informuje, że powrót Uliego Hoenessa z emerytury i ponowne podjęcie się pracy w Bayernie jest na tym etapie zupełnie wykluczone. Z drugiej strony honorowy prezydent jest zaangażowany w decyzje związane z szefostwem FCB.
Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzję podejmą włodarze Bayernu. W najbliższym czasie kontynuowane będą rozmowy na linii zarząd oraz Rada Nadzorcza.
Komentarze