DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Nie szuka winnych, a buduje zespół. Zawodnicy murem za Kompanym

fot. operations newsimages.co.uk /Photogenica

Vincent Kompany przeżywał już lepszy i gorsze chwile jako szkoleniowiec Bayernu. O ile wciąż znajdzie się niejeden taki, który wątpi, czy Belg to odpowiedni człowiek na stanowisko trenera FCB, o tyle zawodnicy najwidoczniej już go "kupili".

Vincent Kompany w swoim pierwszym sezonie jako trener Bayernu Monachium zyskał ogromny szacunek drużyny. Jego emocjonalne i motywujące przemówienia po trudnych meczach zjednoczyły zespół i sprawiły, że piłkarze stoją za swoim szkoleniowcem murem.

REKLAMA

Jednym z kluczowych momentów dla nowego trenera Bayernu była jego reakcja po grudniowej porażce z Mainz. Zamiast szukać winnych, postawił na budowanie atmosfery w zespole. Jak informuje „BILD”, jego przesłanie do zespołu brzmiało jasno.

- Takie rzeczy się zdarzają. Musimy z tego wyciągnąć lekcję, ale nie możemy atakować się nawzajem.

Podobną postawę zademonstrował po bolesnej porażce 1-4 z Barceloną.

- Trudno to zaakceptować, ale potrzebujemy takich meczów, by się rozwijać. Myśleliście, że wygramy 45 z 50 spotkań, a resztę zremisujemy? Możemy być rozczarowani, ale musimy wykorzystać te mecze - miał powiedzieć Kompany.

Kompany udowodnił również, że nie pozwoli drużynie się załamać. Po słabszym występie i późnym wyrównaniu w meczu play-off z Celtikiem Glasgow, stanął w obronie swoich zawodników.

- Nie pozwolę, by ktoś was krytykował. Pokazaliśmy się dobrze w Leverkusen, mamy osiem punktów przewagi w lidze i awansowaliśmy dalej. Może styl gry nie był najlepszy, ale liczą się wyniki.

Były kapitan Manchesteru City doskonale wie, co oznacza intensywny terminarz i presja w wielkim klubie. Po meczu z Celtikiem przypomniał piłkarzom, że sam był w ich sytuacji.

- Doskonale wiem, jak to jest…Trzy mecze w sześć dni, lot do Glasgow, potem bankiet, a do łóżka dopiero o drugiej w nocy. Nie chcę was usprawiedliwiać, ale wiem, jak się czujecie. Jestem dumny, że do 94. minuty walczyliście z Celtikiem.

Kompany wymaga od swoich zawodników pełnej koncentracji i dyscypliny, ale unika publicznego wskazywania winnych. Każda analiza błędów odbywa się w małych grupach, gdzie liczy się zasada, że „porażki są odpowiedzialnością całej drużyny”.

REKLAMA

Nie oznacza to jednak, że Belg jest pobłażliwy. Manuel Neuer został upomniany za błędy w wyprowadzaniu piłki, a od Harry’ego Kane’a trener oczekuje większego zaangażowania w pressing po stracie. Gdy zauważa brak intensywności na treningu, potrafi stanowczo podnieść głos i przywołać zawodników do porządku.

Źródło: TZ
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...