DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Podwyżka 1,5 mln euro i brak klauzuli o przedłużeniu umowy

fot.

Jak już informowaliśmy wczoraj, po wielu tygodniach oczekiwania, Bayern Monachium w końcu ogłosił osiągnięcie pełnego porozumienia z Thomasem Muellerem ws. nowej umowy.

Poprzedni kontrakt wychowanka bawarskiego klubu obowiązywał do końca czerwca 2023 roku, ale koniec końców zgodnie z oczekiwaniami kibiców i zapowiedziami niemieckiej prasy, Niemiec przedłużył umowę z „Bawarczykami” do końca czerwca 2023 roku.

REKLAMA

− Cieszę się, że przedłużyłem dziś swój kontrakt z Bayernem do 2024 roku. Nasza wspólna podróż, którą odbyliśmy od czasu, gdy w 2000 roku dołączyłem do młodzieżowej drużyny FCB, była jak dotąd fantastyczną historią sukcesu – skomentował Mueller.

Co do nowego kontraktu Thomasa Muellera, kilka informacji na ten temat ujawnił niemiecki dziennik „Bild”. Jak się okazuje – od początku kwietnia szefowie FCB kilkukrotnie spotkali się z agentem pomocnika, zaś na podjęcie decyzji o zaakceptowaniu żądań płacowych zawodnika, klub potrzebował około tygodnia.

Mówi się, że Niemiec oczekiwał umowy do 2025 roku, ale Bayern chcąc być wiernym wewnętrznej zasadzie o rocznych przedłużeniach dla piłkarzy powyżej 30. roku życia, zaoferował kontrakt do 30 czerwca 2024 roku. Koniec końców obie strony przystały na wszystkie warunki.

Jako ustępstwo – monachijczycy dodali do obecnej pensji swojego wychowanka podwyżkę rzędu 1,5 mln euro. Ponadto w kontrakcie nie zawarto żadnej opcji przedłużającego automatycznie jego termin do 2025 roku. Obecnie 2-krotny zdobywca Ligi Mistrzów ma zarabiać około 20 mln euro rocznie – więcej inkasuje tylko Robert Lewandowski (24 mln euro).

REKLAMA
Źródło: Bild.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...