Latem 2019 roku na Allianz Arenę trafił młody i utalentowany środkowy pomocnik ‒ Mickael Cuisance ‒ który wczesniej występował w zespole Borussii M'Gladbach.
Kiedy ogłoszono transfer młodego zawodnika na Allianz Arenę, to w mediach pojawiło się od groma artykułów i wypowiedzi osób związanych z Gladbach, które dotyczyły głównie problemów z dyscypliną Cuisance'a.
Jak mogliśmy się dowiedzieć kilka miesięcy temu ‒ Mickael swoim negatywnym zachowaniem próbował wymusić na włodarzach Borussii sprzedaż do klubu ze stolicy Bawarii. Francuz symulował kontuzje, nie wiązał butów oraz pozostawał chłodny w relacjach z kolegami.
Ostatecznie 20-latek dopiął swego i zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec za sumę 12 milionów euro. Mimo wszystko od momentu swojego transferu 20-latek nie miał zbyt wielu okazji na grę w pierwszym zespole "Gwiazdy Południa". Niestety ostatnio Francuz ponownie miał o sobie dać znać z negatywnego punktu widzenia...
Z doniesień "Fussball.news" dowiadujemy się, że Mickael początkowo miał zagrać od początku w meczu drugiej drużyny FCB (raport pojawi się wkrótce), jednakże ostatecznie znalazł się na ławce. Powodem takiej decyzji miały być problemy dyscyplinarne z pomocnikiem.
Trener Sebastian Hoeness ujawnił, że Cuisance spóźnił się na odprawę, dlatego też został odsunięty od pierwszego składu. Niemiec pragnie, aby każdy jego podopieczny bez wyjątku przestrzegał zasad. Z kolei szef Campusu ‒ Jochen Sauer ‒ spojrzał na całą sprawę z dystansem i podkreślił, że Francuz spóźnił się tylko kilka minut, jednakże koniec końców decyzja należała do trenera.
"Bild" z kolei informuje, że powodem spóźnienia 20-latka miał być problemem ze znalezieniem butów... Do tej pory Mickael rozegrał 3 mecze dla drugiej drużyny FCB (195 minut), w których strzelił bramkę oraz 2 spotkania dla pierwszego zespołu (30 minut).
Komentarze