DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Przy Saebener Strasse odsłonięto pomnik wielkiego Kurta Landauera

fot. DieRoten.pl

W historii Bayernu Monachium można wyróżnić wiele postaci, ale z ręką na sercu można przyznać, że najważniejszą postacią i ojcem całego klubu jest legendarny Kurt Landauer.

Stało się! Po wielu miesiącach oczekiwania i zbiórek, w środowe popołudnie przy Saebener Strasse odbyła się ceremonia odsłonięcia pomnika legendarnego prezydenta Bayernu – Kurta Landauera. W uroczystości brali udział prezydent Uli Hoeness, wiceprezydent Prof Dr Dieter Mayer, Walker Mennekes oraz Uri Siegel, czyli bratanek wielkiego Landauera.

REKLAMA

Inicjatywa powstania tego pomnika zrodziła się już dwa lata temu – pomysłodawcą tej wspaniałej idei była fundacja „Kurt Landauer Foundation”. Prezes tejże organizacji – Sebastian Mederer – nie ukrywa swojej radości z faktu ukończenia dzieła. Prezydium FCB również nie kryje swojej dumy i szczęścia.

Sebastian Mederer (prezes fundacji):

Kurt Landauer wraca do serca Saebener Stasse. Cieszymy się, że możemy przekazać ten pomnik jako prezent dla Bayernu. To czego on dokonał dla klubu jest dziś czymś wyjątkowym. Dziękuję prezydium i zarządowi FCB za zaufanie, współpracę i szczególne miejsce, jakie otrzymaliśmy dla tego pomnika. Teraz Kurt Landauer siedzi tu ponownie, patrzy na swój Bayern. Witaj z powrotem, Kurt!

Uli Hoeness (prezydent FCB):

− Kurt Landauer był jednym z największych, a być może i największym prezydentem w historii Bayernu. Wszyscy w klubie byliśmy zachwyceni i jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że fundacja zorganizowała to z własnej inicjatywy i stworzyła honorowe miejsce dla Kurta Landauera.

Prof Dr Dieter Mayer (wiceprezydent FCB):

Uważamy, że naszym zadaniem jest ciągłe wysyłanie przypomnienia przeciwko zapomnieniu. To był najciemniejszy i najbardziej bolesny okres w historii naszego klubu. Nie zamykajmy oczu i zachowajmy pamięć wszystkich ofiar.

REKLAMA

Uri Siegel (96-letni bratanek Kurta Landauera):

− Jestem bardzo zadowolony, że w moim wieku mój wujek został uhonorowany i że jego praca została doceniona. Jego zasługi dla FCB były większe niż kiedykolwiek widziałem.

Kim był Kurt Landauer?

Gdyby nie on – Bayern nie byłby taką potęgą jak w dzisiejszych czasach. To właśnie Kurt Landauer kilkadziesiąt lat temu musiał uciekać przed nazistami, żeby po wojnie powrócić do zrujnowanego wojną klubu i odbudować jego potęgę w następnych latach.

Landauer, urodzony w 1884 roku, dorastał jako syn żydowskiej rodziny kupców na Kaufinger Straße. Dom stał niedaleko Ratusza, gdzie dziś Bayern świętuje swoje sukcesy. W 1901 roku Landauer po raz pierwszy w Bayernie pojawił się jako bramkarz. Zanim 16-letni Landauer zdążył dotknąć piłki, jego ojciec posłał go do szkoły w Szwajcarii. Jednak nadzieje na odzwyczajenie syna od piłki były niczym strzał do własnej bramki. W Lozannie, gdzie ukończył później bankowość, roiło się od zakochanych w futbolu angielskich studentów.

REKLAMA

Po powrocie do Monachium, w wieku 29 lat został po raz pierwszy prezydentem FC Bayernu. Zaledwie na rok, gdyż później wybuchła I Wojna Światowa. Landauer zaciągnął się na ochotnika do armii. Drugą prezydenturę poświęcił jednemu celowi: zdobyć pierwsze mistrzostwo Niemiec dla Bayernu. Landauer zbudował młodzieżową kadrę, co w tamtych czasach było bardzo rzadkie. A przede wszystkim sprawował silną kontrolę nad zawsze solidną polityką finansową klubu. 

Nigdzie indziej kontakt z zagranicznymi drużynami nie był tak pielęgnowany, jak w Bayernie pod wodzą Kurta Landauera. W 1932 roku cel został w końcu osiągnięty. FC Bayern Monachium został po raz pierwszy mistrzem kraju. Kilka miesięcy później narodowi socjaliści przejęli władzę. Żydowski prezydent musiał zrezygnować z funkcji. Stracił pracę, prezydentem był nieodpłatnie, nie mógł też korzystać z instytucji publicznych. W 1938 roku trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, skąd później, w dramatycznych okolicznościach, uciekł do Szwajcarii.

W 1947 roku Kurt Landauer powrócił do Monachium, pomimo tego, że naziści zabili praktycznie całą jego rodzinę. Chciał znów działać w klubie, który nigdy go nie opuścił. W wieku 63 lat rozpoczął odbudowę.

 

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...