Bayern Monachium posiada w swoich szeregach wielu utalentowanych zawodników, którzy powoli zaczynają odciskać swoje piętno na wyjściowej jedenastce klubu ze stolicy Bawarii.
Weteran niemieckich boisk i doświadczony prawy obrońca − Rafinha − jest przekonany, że Renato Sanches, Kingsley Coman oraz Joshua Kimmich są przyszłością Bayernu Monachium.
− Oczywiście Renato Sanches, Kingsley Coman i Joshua Kimmich są wspaniałymi piłkarzami. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy ich w Bayernie Monachium − powiedział Rafinha w rozmowie z Omnisport.
− Oni są przyszłością Bayernu Monachium i muszą być cierpliwi. Każdy z nas chce grać, ale tylko 11 zawodników może znaleźć się na boisku − uspokaja swoich kolegów z zespołu Brazylijczyk.
Już w ubiegły piątek Carlo Ancelotti podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że zarówno Joshua Kimmich jak i Kingsley Coman zostają w Monachium, gdyż są ważnymi ogniwami zespołu i przyszłością bawarskiego zespołu.
Mistrzowie Niemiec mają czas do końca kwietnia, aby wykupić Comana, jednakże ostatnie doniesienia i zapewnienia ze strony Ancelottiego oraz działaczy Bayernu Monachium jasno określają przyszłość francuskiego skrzydłowego w zespole "Die Roten".
Podobnie ma się sprawa z Joshuą Kimmichem, którego słowa niezadowolenia w związku w sytuacją klubie wywołały wysyp doniesień transferowych. Szczęśliwie Włoch dał jasno do zrozumienia, że Niemiec zostaje w klubie, gdyż jak sam to określił "nie ma mowy, aby opuścił Bayern, bez dwóch zdań!".
− Oni są przyzwyczajeni do takich sytuacji, grają pod wielką presją w każdym ze spotkań i treningów. Bayern jest jednym z najlepszych klubów na świecie i musisz w nim zawsze dawać z siebie 100 procent − kontynuował prawy obrońca FCB.
− Jestem przekonany, że Ci młodzi zawodnicy mają przed sobą wielką przyszłość w Bayernie Monachium − zakończył Rafinha.
REKLAMA
Komentarze