W ostatnim meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów drużyna prowadzona przez Niko Kovaca rozegrała swoje siódme oficjalne spotkanie w sezonie 2019/20. Tym razem monachijczycy mierzyli się z ekipą FK Crvena Zvezda.
Piłkarze Bayernu Monachium spełnili pokładane w nich nadzieje i zwyciężyli pewnie 3:0. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Kingsley Coman, Robert Lewandowski oraz Thomas Mueller. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko Niko Kovac, ale i również kilka innych osób związanych z Bayernem i Crveną.
Niko Kovac:
− Gratulacje dla zespołu za dobry start w nowym sezonie Ligi Mistrzów! Możemy być bardzo zadowoleni. Dobrze, że stworzyliśmy sobie tyle okazji, ale oczywiście mogliśmy lepiej wykorzystać niektóre z nich. Jednakże Crvena broniła się wszystkimi dostępnymi środkami. Teraz czas na regenerację i rozegranie kolejnego dobrego spotkania z Kolonią.
Robert Lewandowski:
− Przez cały czas mieliśmy mecz pod kontrolą i graliśmy dobrze. Podkręcaliśmy tempo i stworzyliśmy sobie wiele okazji bramkowych. Mimo to nie zdobyliśmy wystarczająco dużo goli. Cały czas staraliśmy się atakować. Czasami popełnialiśmy błędne decyzje, ale to drobne detale. Ostatecznie strzeliliśmy 3 bramki, ale mogło ich być pięć lub sześć. Potrzebujesz takich spotkań, aby przeprowadzić odpowiednią analizę i zobaczyć co możesz robić lepiej. Po drugim trafieniu było już łatwiej. Jestem szczęśliwy, że znowu udało mi się strzelić.
Thomas Mueller:
− Kiedy wszedłem z ławki, chciałem jeszcze nieco popchnąć grę do przodu. Niezależnie od tego ile minut spędzę na boisku, to moim osobistym celem zawsze jest namieszać w ataku. Inni są mi za to wdzięczni. Wszyscy ponownie pracują ciężko i jeśli prowadzi to do bramki, to jest jeszcze lepiej.
Vladan Milojevic:
− Wiedzieliśmy czego się spodziewać. Graliśmy przeciwko mocarnemu Bayernowi, który należy do grona faworytów w walce o tytuł. Dla nas było to wyjątkowe doświadczenie móc doświadczyć gry na Allianz Arenie. Nie wystraszyliśmy i robiliśmy swoje, aby utrudnić im grę. Mimo wszystko zbyt szybko traciliśmy piłkę w środku pola. Koniec końców gratuluję FCB ich w pełni zasłużonego zwycięstwa.
REKLAMA
Komentarze