Wczorajszego wieczoru kibice na Allianz Arenie byli świadkami wspaniałego widowiska. Uwadze mogła jednak umknąć ciekawa sytuacja, która miała miejsce w 25. minucie spotkania.
Po faulu Romana Hubnika na Arjenie Robbenie, sędzia wskazał na jedenasty metr. Rafinha i Franck Ribery namawiali Holendra, aby ten podszedł do wykonania, ale ten odmówił, co jest wyjątkowo nie w jego stylu.
Powodem tego zachowania są wydarzenia z soboty, kiedy w podobnej sytuacji, w ostatniej chwili Pep Guardiola kazał Robbenowi oddać piłkę Thomasowi Mullerowi, co zostało odebrane i komentowane jako upokorzenie. Sytuacje stara się załagodzić jego kolega z drużyny.
"Zawodnicy chcieli aby egzekwował rzut karny, ale on wciąż jest trochę zły za sytuację z soboty" - mówi Franck Ribery, który ostatecznie sam wykorzystał jedenastkę - "Trener wskazał na Robbena, ale on nie chciał strzelać. Taki jest futbol, zdarza się, to jest naturalne".
"Nie chcę o tym mówić" - odpowiedział dzienniakrzom po meczu Robben - "Nie rozmawiajmy o tym. Zostawmy ten temat w spokoju".
Komentarze