Od kilku tygodni jednym z głównych tematów związanych z Bayernem Monachium, który jest poruszany w niemieckich mediach jest przyszłość Hoenessa i Rummenigge.
Zgodnie z tradycją i w tym roku zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec oraz członkowie zarządu odwiedzili przeróżne fankluby Bayernu rozsiane w różnych zakątkach Niemiec i nie tylko. Dla przykładu Karl-Heinz Rummenigge odwiedził Feldthurns na południowym Tyrolu.
Prezes FCB podczas swojego przemówienia poruszył kilka istotnych tematów związanych z klubem. Sporą cześć rozmowy poświęcono przede wszystkim zmianom jakie mają zajść w zarządzie „Gwiazdy Południa”. Rummenigge odniósł się do swojej przyszłości i osoby Kahna.
− Będę rozmawiał z moją żoną. Obiecałem jej, że poświęcę więcej czasu naszej rodzinie. Nigdy nie myślałem o posadzie prezydenta. Z łatwością w moim domu mogą wyrazić sprzeciw wobec tej idei – powiedział Rummenigge.
− Zdajemy sobie sprawę z naszego wieku i z tego, że musimy przygotować zmianę warty w zarządzie. Jesteśmy na to gotowi. Oli Kahn bez wątpienia jest odpowiednią osobą do tego. Na ten moment nie możemy jednak powiedzieć, że z pewnością jest gotowy na to – mówił dalej.
Popularny „Kalle” wypowiedział się jeszcze na temat kryzysu i dołku w jakim znaleźli się piłkarze „Dumy Bawarii”. Niemiec jest przekonany, że klub ma najgorszy okres za sobą i teraz będzie już tylko lepiej.
− Znajdowaliśmy się w kryzysie, który jest już za nami. W sobotę zagraliśmy ponownie piłkę, do jakiej przyzwyczaił nas Bayern. Mieliśmy sporo posiadania, ale musimy lepiej wykorzystywać nasze szanse. To wszystko nadejdzie, czuję to. Pewność i zaufanie jest na swoim miejscu – podsumował „Kalle”.
Komentarze