Nie dalej jak wczoraj, zgodnie z zapowiedziami prasowymi, z drugiej drużyny Bayernu Monachium odszedł 38-letni szkoleniowiec, a będąc dokładniejszym Sebastian Hoeness.
Przypominamy, że bratanek Uliego i syn Dietera Hoenessów został zatrudniony jako trener pierwszej drużyny TSG Hoffenheim, która w przyszłym sezonie będzie rywalizować w rozgrywkach Ligi Europy.
38-latek podpisał z klubem z Sinsheim 3-letnią umowę, która będzie obowiązywać do końca czerwca 2023 roku. Odejście Sebastiana Hoenessa zostało też potwierdzone przez Bayern, który z Hasanem Salihamidzicem na czele podziękował Niemcowi za jego pracę w Monachium.
− Jesteśmy dumni z tego, co Sebastian zrobił w Campusie. Trenujemy tam nie tylko piłkarzy, ale i trenerów. Szkoda, że Sebastian nas opuszcza, ale oczywiście nie zamierzaliśmy stawać na jego drodze. To super facet i życzymy mu wszystkiego najlepszego z Hoffenheim w Bundeslidze i Lidze Europy − powiedział Salihamidzic.
Swojego komentarza na łamach oficjalnego portalu bawarskiego klubu nie odmówił też sam Sebastian Hoeness, który wyraził swoją wdzięczność wobec Bayernu, działaczy, piłkarzy oraz wszystkich kibiców.
− Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem pracować w tym wielkim klubie. To był fantastyczny czas, w trakcie którego mogłem się perfekcyjnie rozwinąć. Dziękuję wszystkim działaczom i Brazzo za ich zaufanie. Dziękuję też Sauerowi za naszą pełną zaufania współpracę − powiedział Hoeness.
REKLAMA
− Dziękuję Flickowi za naszą owocną współpracę, podobnie Gerlandowi, który ukształtował mnie jako trenera. Dziękuję mojemu sztabowi, pracownikom Campusu i piłkarzom. Ogromne podziękowania dla fanów za ich wsparcie. Nigdy nie zapomnę tego mistrzostwa III Ligi − podsumował Niemiec.
Komentarze