Od pewnego czasu w mediach mówi się nie tylko o zatrudnieniu nowych piłkarzy przez Bayern Monachium. Sporą uwagę prasy przykuwa przede wszystkim osoba Svena Mislintata.
Według angielskiej prasy szef skautingu Arsenalu nie dogaduje się z obecnym sztabem szkoleniowym "Kanonierów", dlatego też spekuluje się o możliwym powrocie Niemca do Bundesligi, gdzie już przecież miał okazję pracować wcześniej w Dortmundzie.
Wracając jeszcze na chwilę do stosunków Svena z Emerym i Sanllehim, to obaj panowie mają mocno ingerować w obowiązki 46-latka, zaś fundusze na transfery w obecnym okienku zostały przycięte. Ponadto wszystkie sugestie Mislintata miały zostać po prostu zignorowane.
Tę sytuację będą chcieli wykorzystać mistrzowie Niemiec, którzy z miłą chęcią zatrudniliby szefa skautingu "Kanonierów" w swoim klubie. Jak doskonale wiemy Niemiec odpowiedzialny jest za odkrycie takich perełek w BVB jak chociażby Dembele czy Aubameyang.
Według ostatnich doniesień niemieckiego "Sport1" Uli Hoeness już wcześniej chciał zatrudnić Mislintata, aby ten zastąpił odchodzącego Michaela Reschke, który pełnił rzecz jasna funkcję dyrektora technicznego bawarskiego klubu.
Wówczas Borussia Dortmund zablokowała ten ruch. Mimo wszystko teraz, kiedy wiele wskazuje, że 46-latek pożegna się z pracą w Londynie, to Bayern miał ponownie odnowić swoje zainteresowanie. Monachijczycy bardzo dobrze wyobrażają sobie zatrudnienie Svena w swoim klubie.
Komentarze