Nie dalej jak wczoraj wieczorem kolejne spotkanie w ramach sezonu 2019/20 rozegrali piłkarze rekordowego mistrza Niemiec, którym tym razem przyszło mierzyć się w Lidze Mistrzów.
Bayern nie pozostawił swoim rywalom żadnych złudzeń i pewnie rozbił Barcelonę aż 8:2 dając prawdziwy koncert na Estadio da Luz w Lizbonie. Dzięki wygranej z Barcą, podopieczni Hansiego Flicka zapewnili sobie awans do półfinału rozgrywek, gdzie przyjdzie im zagrać z Manchesterem City lub Olympique Lyon.
W wygranej z Katalończykami można wymienić wiele świetnych akcji, ale kibicom z pewnością na długo w pamięci zapadnie rajd Alphonso Daviesa, który w 63. minucie minął kilku rywali i dograł do Kimmicha. Po meczu w studio „BT Sport” na temat Kanadyjczyka wypowiedział się Rio Ferdinand.
− To, co zrobił Davies w tej akcji... To nie powinno być dozwolone, dla przeciwnego zawodnika to wstydliwe. Gdybym był Semedo, to przez jakiś czas zniknąłbym z social mediów − powiedział Ferdinand.
− To najlepszy atakujący boczny defensor na świecie w tej chwili. Był dziś po prostu niesamowity! − podsumował legendarny defensor.
Po meczu na temat występu Daviesa i jego asysty oraz wygranej 8:2 nad Barceloną, wypowiedział się autor bramki, czyli Joshua Kimmich.
− To było niewiarygodne! Nawet się trochę potem wstydziłem, kiedy tak celebrowałem bramkę. Phonzie w 99% wypracował bramkę. Ja tylko dobiłem piłkę do siatki (...). Kiedy zdobyliśmy piątą bramkę, to było po meczu. Barcelona już nie wierzyła. My zaś chcieliśmy zdobywać kolejne bramki − stwierdził Kimmich.
Komentarze