Dziennikarze niemieckiego "Sky" zapytali przedstawicieli klubów kibica Bayernu Monachium, co sądzą o ostatnim zamieszaniu wokół Leona Goretzki.
Jak dobrze wiemy, Leon Goretzka jest jednym z głównych kandydatów do sprzedaży tego lata. Sam zawodnik, według medialnych doniesień, nie chce jednak odchodzić i zamierza walczyć o miejsce w kadrze bawarskiego zespołu. 29-letni pomocnik wydaje się obecnie daleko w hierarchii środkowych pomocników u nowego szkoleniowca “Die Roten”, Vincenta Kompany’ego. W meczu pucharowym przeciwko Ulm, Goretzka nie znalazł się nawet w meczowej kadrze, zaś we wczorajszym spotkaniu z Grasshoppers, został wystawiony na środku defensywy.
Sytuacja 57-krotnego reprezentanta Niemiec nie jest łatwa, ale urodzony w Bochum zawodnik wydaje się, że może liczyć na kibiców “Gwiazdy Południa”. Już w trakcie okresu przygotowawczego, Goretzka mógł liczyć na wsparcie kibiców, i nie inaczej jest obecnie - podczas wczorajszego spotkania nie brakowało skandowań jego nazwiska. Dobre zdanie o pomocniku FCB ma również honorowy przewodniczący klubu kibica „Bayern-Bazis Romantische Strasse” Thomas Ackerman.
- Na boisku był jak zawsze. Skoncentrowany, chętny do gry. Widać było radość z gry. Po meczu jednak zauważyłem, jak po swojej zmianie wrócił z szatni. Był sam, wyglądał na zamyślonego. Jego mowa ciała nie podobała mi się. Cała dyskusja wokół jego osoby odcisnęła piętno. Zawsze dawał z siebie 100 procent w Bayernie. Jednak, jak się wydaje, aspekt ludzki przestaje się liczyć.
Nieco inaczej patrzy na sprawę Hans Gehrlein, prezes klubu kibica „13Hoeslwanger”.
- Uważam, że sposób, w jaki Eberl i kierownictwo Bayernu podchodzą do tematu Goretzki, jest w porządku. To jest społeczeństwo oparte na wynikach. Leon stracił miejsce w reprezentacji, w poprzednim sezonie nie pokazał się z najlepszej strony. Myślę, że komunikacja jest otwarta i szczera. Tam nie ma mowy o mobbingu.
Swoje trzy gorszy do dyskusji dorzucił Bernd Hofmann, prezes największego klubu kibica Bayernu „Nabburg/Oberpfalz” (6300 członków).
- Jeśli Goretzka wróci do swojej dawnej formy, oczywiście nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby został w klubie. Nikt nie zna się na planowaniu kadry tak jak Bayern. Jeśli Goretzka nie pasuje do planów, prawdopodobnie będzie musiał odejść. Jeśli jednak wszystko się ułoży, zostanie. Ufam, że klub podejmie właściwą decyzję.
Komentarze