Po tym jak w zeszłym tygodniu z powodu kontuzji do Monachium przedwcześnie powrócili Upamecano, Tolisso oraz Mueller, to tym razem podobny los podzieliło dwóch innych graczy...
Podczas gdy w niedawnym meczu Kanady z USA, kontuzji kolana doznał Alphonso Davies, to podczas wczorajszej sesji treningowej urazu łydki nabawił się Kingsley Coman...
Kilka godzin temu otrzymaliśmy w końcu kilka informacji na temat wspomnianych wyżej zawodników. Co do francuskiego skrzydłowego, to zachodzi podejrzenie niegroźnego urazu łydki, który w każdym razie może (ale nie musi) wykluczyć skrzydłowego z sobotniego meczu przeciwko Lipskowi.
Dziennikarz Manuel Bonke poinformował, że Francuz powrócił dziś do Monachium. Rezonans magnetyczny wykonany przez dział medyczny francuskiej reprezentacji narodowej wykazał niewielką nieprawidłowość strukturalną. W ośrodku FCB pomocnik przejdzie kolejne badania, aby uzyskać bardziej szczegółowy obraz sytuacji.
Co do „Phonziego”, to jest on obecnie w drodze powrotnej do stolicy Bawarii. Na jutro rano zaplanowano badanie rezonansem magnetycznym, które pozwoli szczegółowo ocenić stopień kontuzji defensora.
W Bayernie panuje optymizm, że uraz okaże się niegroźny, zwłaszcza że Davies miał powiedzieć, że otrzymał tylko jedno uderzenie. Do jutrzejszego południa powinniśmy już wiedzieć znacznie więcej. Pozostaje mieć nadzieję, że w przypadku Alphonso i Kingsleya, będą to tylko bardzo krótkie przerwy.
Komentarze