Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec ekipa rekordowego mistrza Niemiec może już w pełni skupić się na rozgrywkach krajowych, gdzie do końca pozostał już tylko cztery kolejki.
Już jutro będziemy mogli obejrzeć kolejne spotkanie Bayernu Monachium, który w ostatnim spotkaniu półfinału Pucharu Niemiec został pokonany przez Borussię Dortmund, która zmierzy się w finale z Eintrachtem Frankfurt 27 maja.
Rywalami podopiecznych Carlo Ancelottiego będzie VfL Wolfsburg, której trenerem jest doskonale nam znany Andries Jonker – Holender nie tylko pełnił funkcję asystenta Louisa van Gaala w Bayernie, ale i także pełnił epizodycznie funkcję trenera pierwszej drużyny ze stolicy Bawarii.
Miejscem spotkania będzie Volkswagen-Arena – zbudowany w 2002 roku stadion „Wilków” jest w stanie pomieścić łączną liczbę 30,122 widzów. Dla monachijczyków spotkanie 31. lolejki Bundesligi z Wolfsburgiem będzie idealną okazją na odreagowanie po ostatniej serii niepowodzeń i przybliżenie się do upragnionego mistrzostwa Niemiec.
Samstag in Wolfsburg: "Unseren Job machen und eine Reaktion zeigen!" - Der Vorbericht zu #WOBFCB https://t.co/IWAn8JI7Pe pic.twitter.com/qyULEZJOhb
— FC Bayern München (@FCBayern) 28 kwietnia 2017
Dramatyczny sezon Wolfsburga
Sezon 2016/17 to całą z pewnością jeden z najgorszych sezonów „Wilków” w ostatnich latach. Z drużyny, która jeszcze nie tak dawno temu rywalizowała z Bayernem o tytuł mistrzowski pozostał już tylko cień – Wolfsburg zajmuje obecnie czternaste miejsce w tabeli ligowej Bundesligi, zaś od miejsca spadkowego dzieli ich zaledwie pięć oczek!
Dla porównania w zeszłym sezonie o tej samej porze VfL zajmował w Bundeslidze ósmą lokatę z liczbą 11 porażek, podczas gdy w obecnych rozgrywkach Wolfsburg schodził z boiska jako pokonany 15-krotnie. Ogólny bilans „Wilków” w tym sezonie to 9 zwycięstw, 6 remisów oraz wspomniane 15 porażek.
Przed tygodniem w starciu 30. kolejki Bundesligi zespół prowadzony przez Andriesa Jonkera mierzył się w wyjazdowym starciu z Herthą Berlin, która ostatecznie pokonała gości z Dolnej Saksonii 1:0 po bramce Vedada Ibisevica w 59. minucie. Wielkiego pecha w tym meczu miał między innymi Mario Gomez, który był bliski zdobycia bramki dla VfL.
− Zaczęliśmy dobrze i graliśmy bardzo dobrą piłkę przez 20 minut. Mieliśmy dwie czy trzy doskonałe okazje, które zmarnowaliśmy. Po tym okresie gra się wyrównała, aż w końcu w wyniku utraty posiadania piłki straciliśmy także bramkę na 1:0. Nie poddajemy się jeszcze, zabieramy ze sobą rozczarowania i wyciągamy pozytywne wnioski z meczu jaki zagraliśmy przeciwko kandydatowi do gry w Lidze Europy – powiedział Andries Jonker.
Najgorsza passa od 17 lat
O kwietniu bez wątpienia każdy z nas chciałby zapomnieć jak najszybciej. Ekipa „Dumy Bawarii” z całą pewnością nie może mówić o szczęściu w ostatnich tygodniach czy dobrych wynikach – Bayern nie wygrał żadnego z 5 ostatnich rozegranych spotkań, co jest najgorszą serią klubu od blisko 17 lat.
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Bayern skupił swoją uwagę na dwóch pozostałych trofeach, czyli Pucharze Niemiec oraz Bundeslidze. Niestety, ale podopieczni Carlo Ancelottiego mają już w tym sezonie szansę jedynie na piąte z rzędu mistrzostwo kraju – w ubiegłą środę miało miejsce półfinałowe starcie z Borussią Dortmund.
Przed dwoma dniami Lahm i spółka zostali pokonani przez „Die Borussen” 3:2, choć wynik mógł być o wiele inny, gdyby tylko zawodnicy bawarskiego zespołu wykorzystali swoje sytuacje podbramkowe – niestety rzeczywistość po raz kolejny okazała się inna i „Bawarczycy” zostali wyeliminowani z drugich rozgrywek w przeciągu 8 dni.
− Oczywiście kiedy zostajesz wyeliminowany, to jesteś zawiedziony. Rozgrywki Pucharu Niemiec są dla nas ważne. Wykonaliśmy dobrą robotę w pierwszej połowie i powinniśmy prowadzić 3:1. Nasze błędy polegały na tym, że zmarnowaliśmy swoje szanse. W drugiej części spotkania zabrakło nam równowagi. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski. Do końca sezonu mamy jeszcze cztery spotkania i chcemy wygrać Bundesligę – powiedział po meczu Ancelotti.
20-letnia historia spotkań
Patrząc na wyniki ostatnich pojedynków pomiędzy Bayernem a Wolfsburgiem, to możemy spodziewać się kolejnego wielkiego widowiska. W historii obu zespołów miało miejsce już 45 spotkań – mistrzowie Niemiec mogą pochwalić się znakomitym bilansem w potyczkach z „Wilkami”.
Po raz pierwszy Bayern i Wolfsburg mieli okazję sprawdzić się 9 sierpnia 1997 roku. Tamtego ciepłego popołudnia klub ze stolicy z Bawarii pod wodzą Giovanniego Trapattoniego rozbili VfL aż 5:2, zaś fenomenalny występ tego dnia zaliczył Giovane Elber oraz Ruggiero Rizzitelli. W składzie FCB grali wówczas jeszcze tacy legendarni zawodnicy jak Kahn, Tarnat, Matthaus, Basler czy Lizarazu.
Ogólny bilans Bayernu w pojedynkach z Wolfsburgiem to 35 zwycięstw, 5 remisów oraz jak łatwo policzyć 5 porażek. Imponujące wrażenie robi także bilans bramkowy, albowiem „Bawarczycy” mogą pochwalić się 105 strzelonymi oraz zaledwie 37 straconymi bramkami.
Ostatnie sześć spotkań:
7 luty 2017 |
Bayern Monachium 1:0 VfL Wolfsburg |
10 grudzień 2016 |
Bayern Monachium 5:0 VfL Wolfsburg |
27 luty 2016 |
VfL Wolfsburg 0:2 Bayern Monachium |
27 październik 2015 |
VfL Wolfsburg 1:3 Bayern Monachium |
22 wrzesień 2015 |
Bayern Monachium 5:1 VfL Wolfsburg |
1 sierpień 2015 |
VfL Wolfsburg 1:1 Bayern Monachium |
Patrząc na powyższą tabelę można odnieść wrażenie, że piłkarze ze stolicy Bawarii odnoszą same wysokie zwycięstwa, jednakże ekipa z Dolnej Saksonii również może pochwalić się wysokimi zwycięstwami z Bayernem Monachium – ostatnie zwycięstwo VfL nad FCB miało miejsce 30 stycznia 2015 roku, kiedy to „Die Roten” zostali rozbici aż 4:1.
− To nie jest idealny sezon, gdyż zostaliśmy wyeliminowani z obu rozgrywek. Musimy dać z siebie wszystko i zdobyć tytuł mistrza kraju najszybciej jak to możliwe – zdradził w środę Sven Ulreich.
Zwayer rozjemcą jutrzejszego spotkania
Arbitrem nadchodzącego wyjazdowego starcia Bayernu z ekipą „Wilków” będzie Felix Zwayer. Do tej pory 35-letni agent nieruchomości prowadził w swojej karierze 24 spotkania z udziałem zawodników „Gwiazdy Południa”.
Po raz ostatni Zwayer miał możliwość prowadzenia spotkania Bayernu 11 lutego 2017 roku, kiedy to mistrzowie Niemiec grali na wyjeździe z FC Ingolstadt. Owy derbowy pojedynek na długo zapadnie w pamięci, gdyż losy spotkania zostały rozstrzygnięte dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to w kilkadziesiąt sekund swoje bramki zdobyli Vidal oraz Robben.
35-letni niemiecki arbiter cieszy się sporą renomą nie tylko na krajowym podwórku, ale i na międzynarodowej arenie – w tym sezonie Felix Zwayer prowadził już sześć meczów w europejskich rozgrywkach (po trzy spotkania w Lidze Europy i Lidze Mistrzów).
W trwającym obecnie sezonie Zwayer miał okazję prowadzić 16 spotkań w Bundeslidze, zaś jego średnia ocen wystawiona przez magazyn „Kicker” wynosi 3,5. Jutrzejszego wieczoru pomagać mu będą Schiffner (Konstanz) oraz Borsch (Moenchengladbach). Z kolei czwartym oficjalnym arbitrem został wybrany Siewer (Drolshagen).
„Lewy” walczy o koronę króla strzelców
Z kolejki na kolejkę sytuacja w klasyfikacji strzeleckiej robi się co raz to bardziej ciekawa. Obecnie najlepszym strzelcem Bundesligi jest Pierre-Emerick Aubameyang, który jak na razie zanotował już 27 bramek w 28 spotkaniach dla Borussii Dortmund.
Zaraz za jego plecami plasuje się Robert Lewandowski, który może pochwalić się 26 trafieniami dla Bayernu w 29 potyczkach ligowych. Podium zamyka Anthony Modeste, tracąc do polskiego snajpera „Gwiazdy Południa” trzy trafienia. Na uwadze warto mieć uwagę, że mistrzowie Niemiec grają z Wolfsburgiem, który bez wątpienia jest jednym z najbardziej ulubionych klubów „Lewego”.
W ostatnim pojedynku ligowym Robert strzelił „Wilkom” dwie bramki, zaś jeśli pod uwagę weźmiemy wszystkie jego 8 występów przeciwko VfL od momentu transferu do Bayernu, to nasz rodak zdobył już osiem bramek i zaliczył dwie asysty. Warto również przypomnieć wielki mecz z 22 września 2015 roku, kiedy to Lewandowski popisał się swoim geniuszem.
Tamtego dnia Robert wchodząc na boisko w drugiej połowie w świetnym stylu zdobył pięć bramek w zaledwie 9 minut! Lewy” swoje bramki aplikował „Wilkom” w 51., 52., 55., 57., i 60 minucie. Wyczyn ten na stale zapisał się na kartach historii a także w Księdze Rekordów Guinnessa. Polak został wyróżniony za następujące osiągnięcia: najszybszy hat-trick, najszybsze cztery bramki oraz najszybsze pięć bramek!
Paulina Michalska i Julia Kramek dla DieRoten.pl
Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Pauliny Michalskiej oraz Julii Kramek − obie Panie na co dzień zajmują się pisaniem dla największego i najlepszego w Polsce portalu o Borussii Dortmund, czyli Borussia.com.pl oraz są oddanymi miłośniczkami i fankami BVB.
− Dla Bayernu mecz z Wolfsburgiem może być doskonałą okazją na przełamanie pechowej passy ostatnich tygodni. Jeśli Bawarczycy zatriumfują na Volkswagen Arena, a Lipsk nie wygra u siebie z Ingolstadt, to Bayern po raz piąty z rzędu zapewni sobie tytuł mistrza Niemiec. To sprawia, że waga spotkania robi się znacznie większa. Wzrasta też jednak poziom presji, której w ostatnich tygodniach w Monachium było aż za dużo. Wolfsburg, który rzekomo znowu miał w tym sezonie straszyć zespoły z czołówki tabeli, spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Choć mają przebłyski dobrej gry (np. zaskakujące zwycięstwo z Lipskiem), to jednak ciężko spodziewać się, że tak dysponowane Wilki będą w stanie stawić czoła Bayernowi.
Nie wątpię jednak, że podopieczni Jonkera będą chcieli wykorzystać zniżkę formy rywala, ale żeby im się to udało, będą potrzebowali mnóstwo szczęścia. Niezależnie od tego, jak trudny jest ten miesiąc dla monachijczyków, myślę, że to właśnie oni zatriumfują jutro w Wolfsburgu. Bayern jest podrażniony wydarzeniami ostatnich tygodni i ma coś do udowodnienia. Do końca sezonu zostały im cztery spotkania, a na dodatek mogą skupić się już tylko na ligowych potyczkach. Zwycięstwo w Wolfsburgu – zwłaszcza, jeżeli okaże się ono tym mistrzowskim – z pewnością podniesie morale zespołu – uważa Julia Kramek.
– Atutem drużyny VfL w starciu z Bayernem będzie przede wszystkim gra na Volkswagen Arenie przed własną publicznością. Publicznością, wśród której nastroje panują jednak zdecydowanie stonowane. Bieżący sezon odsłonił słabości zespołu z Dolnej Saksonii, który od początku kampanii kłopoty ma nie tylko na boisku, ale i poza nim. Zespół prowadzony przez Andriesa Jonkera – trzeciego już szkoleniowca od rozpoczęcia aktualnych rozgrywek – zadomowił się w dolnych rejonach tabeli i po trzydziestu kolejkach nadal jest zamieszany w walkę o utrzymanie. Bayern do sobotniego starcia podejdzie niezwykle zmotywowany. Nie chodzi nawet o kolejne punkty w wyścigu o mistrzowską paterę – tę Monachijczycy mają już w zasadzie zapewnioną, bo nie widzę możliwości, by zespół tej klasy roztrwonił na finiszu sezonu kilkupunktową przewagę nad zaskakująco dobrze radzącym sobie beniaminkiem z Lipska.
Rekordowy mistrz Niemiec ma za sobą jednak pasmo niepowodzeń. Dwa ligowe remisy, odpadnięcie z Ligi Mistrzów po zaciętym dwumeczu z Realem i zaprzepaszczenie szans na Puchar Niemiec po porażce u siebie z Borussią – w Monachium zaświeciła się czerwona kontrolka. Jest więcej niż pewne, że zespół Carla Ancelottiego będzie chciał zrehabilitować się za ostatnie wpadki, a jego ofiarą padnie Wolfsburg. Kibice z Dolnej Saksonii mają jeszcze w pamięci sezon 2014/15, w którym ich zespół rozgromił Bayern na Volkswagen Arenie aż 4:1. Taki wynik w najbliższym starciu pozostaje jednak dla Wilków w sferze marzeń. Mimo posiadania w swoich szeregach Mario Gomeza, którego wielu sympatyków FCB chętnie ponownie powitałoby w Monachium, VfL nie ma większych szans na odniesienie zwycięstwa. Piłkarze Jonkera punktów w walce o utrzymanie powinni szukać z zespołami swojego poziomu – a i to w trwającym sezonie nie zawsze im się udawało – dodaje Paulina Michalska.
Problem Ancelottiego z linią obrony
Jak zwykle wyjściowa jedenastka owiana jest wielką tajemnicą, ale jednego czego możemy się spodziewać się jest ustawienie 4-2-3-1, które Carlo Ancelotti używa już od dłuższego czasu – zwłaszcza że podczas dzisiejszej konferencji Włoch podkreślił, że nie ma zamiaru niczego zmieniać.
Były trener Realu Madryt ujawnił dzisiejszego popołudnia, że występ Jerome’a Boatenga, Matsa Hummelsa oraz Davida Alaby stoi pod znakiem zapytania, gdyż cała trójka nie brała udziału we wczorajszym treningu. Jak zwykle decyzję o tym kto zagra sztab „Dumy Bawarii” podejmie po ostatnim treningu.
− Jerome Boateng, Mats Hummels oraz David Alaba nie trenowali wczoraj, zobaczymy czy będą gotowi na mecz z Wolfsburgiem − zdradził włoski szkoleniowiec.
Niewykluczone, że jutrzejszego dnia w wyjściowym składzie zobaczymy Kingsley’a Comana, który został oficjalnie wykupiony z Juventusu Turyn za umówioną kwotę 21 mln euro. Mimo wszystko słowa Ancelottiego podczas konferencji mogą świadczyć, że będzie chciał wystawić jak najsilniejszą jedenastkę, aby jak najszybciej zdobyć tytuł mistrza kraju.
− Jesteśmy bardzo bliscy tytułu mistrzowskiego Bundesligi. Chcemy wygrać ligę najszybciej jak tylko możemy. Kilku młodych zawodników grało w tym sezonie niewiele, ale ja nie jestem tutaj dla młodych czy starszych zawodników. Jestem trenerem Bayernu i mam wygrywać – powiedział „Carletto”.
Garść ciekawostek:
− Bayern wygrał 14 z 16 ostatnich spotkań przeciwko Wolfsburgowi (wszystkie rozgrywki).
− Obecny trener VfL, czyli Andries Jonker pracował w latach 2009-2011 pracował dla Bayernu.
− Wolfsburg w tym sezonie przegrał już 15 spotkań ligowych na 30 rozegranych.
− Zespół ze stolicy Bawarii jest najskuteczniejszą drużyną grającą na wyjazdach w lidze (10 zwycięstw, 3 remisy oraz 2 porażki).
− Bayern Monachium zachował czyste konto w 3 ostatnich spotkaniach przeciwko VfL (wszystkie rozgrywki).
− Wolfsburg na własnym podwórku wygrał zaledwie 5 spotkań, 2-krotnie remisował oraz 8 razy schodził z boiska jako pokonany.
− Robert Lewandowski od momentu swojego transferu do Bayernu w 8 spotkaniach przeciwko „Wilkom” zdobył 8 bramek oraz zanotował 2 asysty.
− Najlepszym asystującym zawodnikiem Bayernu jest Thomas Mueller (12).
− Średnia bramek strzelanych w 5 z 6 ostatnich wyjazdowych spotkań z udziałem Bayernu wynosi mniej niż 2.5.
− Robert Lewandowski przewodzi w ogólnej punktacji kanadyjskiej Bundesligi z dorobkiem 32 punktów (26 bramek plus 6 asyst).
− Andries Jonker musi radzić sobie bez takich graczy jak Ismail Azzaoui, Victor Osimhen, Ashkan Dejagah, Jeffrey Bruma oraz Joshua Guilavogui.
− Pod znakiem zapytania stoi występ takich zawodników jak Paul-Georges Ntep oraz Ricardo Rodriguez.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,36.
− Carlo Ancelotti musi sobie radzić tylko bez Manuela Neuera, podczas gdy pod znakiem zapytania stoi występ Hummelsa, Alaby oraz Boatenga.
− Po raz ostatni Wolfsburg pokonał Bayern Monachium w styczniu 2015 roku, kiedy to Bayern został rozbity 5-1
− Najlepszy strzelec Bayernu, czyli Robert Lewandowski zdobył w tym sezonie ligowym 26 bramek.
− Średnia bramek zdobytych w 6 ostatnich pojedynkach Bayernu z Wolfsburgiem wynosi 3,3.
− Z kolei najlepszym strzelcem Wolfsburga jest doskonale nam znany Mario Gomez, który zdobył już 14 bramek.
Komentarze