Po tym jak z Bayernu odeszli David Alaba oraz Jerome Boateng, wielu kibiców oraz piłkarskich ekspertów zastanawia się, kto może zostać nowym liderem defensywy.
Do niedawna wszystko wskazywało na to, że owym liderem zostanie Lucas Hernandez, czyli jeden z ulubieńców kibiców rekordowego mistrza Niemiec.
Niestety... Francuz nabawił się kontuzji podczas EURO i był zmuszony przejść operację kilka tygodni temu. W związku z tym defensor FCB z całą pewnością opuści pełny okres przygotowawczy pod wodzą Juliana Nagelsmanna.
Niemiecki dziennik „Bild” spekuluje, że Dayot Upamecano ma obecnie największe szanse ze wszystkich stoperów Bayernu, aby stać się podstawowym zawodnikiem wyjściowej XI i liderem defensywy, zwłaszcza mając na uwadze absencję jego rodaka. Co z kolei o Upa jako szefie linii obrony myśli trener monachijczyków?
− Upa nie jest i nie będzie typem głośnego lidera na boisku! W zasadzie jest cichym zawodnikiem, a nie takim, który trenuje każdego zawodnika. Jednakże stanie się głośniejszy – tak samo było w Lipsku − powiedział Nagelsmann.
− On jest bardziej liderem ze względu na sposób, w jaki gra - taki, który prowadzi, bo lubi bronić, bo ma wielką siłę i dobre tempo. Jednakże ze względu na swoją manierę, chętnie przyjmie rolę lidera − podsumował trener Bayernu.
REKLAMA
Komentarze