Mając na uwadze ostatnie miesiące, Dayot Upamecano bez dwóch zdań poczynił bardzo duże postępy w porównaniu do minionego sezonu 2021/22.
Francuski defensor poprawił się w ostatnich miesiącach pod wieloma względami i obecnie mało kto wyobraża sobie wyjściową XI bez rosłego stopera. Nie inaczej jest w przypadku francuskiej kadry narodowej, gdzie 24-latek poczynił wielkie postępy, zwłaszcza na mundialu w Katarze.
Bardzo dobre występy w Bayernie Monachium oraz równie dobre treningi doprowadziły do tego, że Dayot Upamecano stał się u Didiera Deschampsa podstawowym środkowym obrońcą, za co też defensor odpłaca się świetnymi wynikami na boisku.
Niedawno zawodnik ekipy rekordowego mistrza Niemiec zdradził w rozmowie z dziennikarzami, że selekcjoner poprosił go na początku mistrzostw świata, aby ten był głośniejszy na murawie i tym samym przejął na siebie rolę jednego z liderów „Trójkolorowych”.
− Trener poprosił mnie na samym początku turnieju, abym był głośny na boisku. Postanowiłem więc to robić nie tylko na treningach, ale i również w naszych meczach – powiedział Upamecano.
− Jestem obrońcą, więc gra toczy się zwykle przede mną, dlatego to ważne, aby pomagać i wydawać polecenia kolegom z boiska. To ułatwia wszystkim grę. Skoro robię to w Bayernie, to dlaczego nie miałbym robić tego tutaj – podsumował Dayot Upamecano.
REKLAMA
Komentarze