DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wypowiedzi: Mieliśmy więcej szczęścia

fot.

Bayern Monachium pokonał wczorajszego wieczoru RB Lipsk 5:4 w rzutach karnych i po raz siedemnasty z rzędu awansował do trzeciej rundy Pucharu Niemiec.

Karl-Heinz Rummenigge:

REKLAMA

Mecz spełnił oczekiwania. To było wyjątkowe spotkanie. Koniec końców byliśmy szczęśliwszą drużyną, nasz bramkarz obronił rzut karny. W pierwszej części dogrywki mieliśmy znacznie więcej sytuacji bramkowych, już wtedy mogliśmy rozstrzygnąć losy spotkania. To była wspaniała walka obu zespołów.

Sven Ulreich:

− Zawsze kiedy o losach spotkaniach mają decydować rzuty karne, to robi się ciekawie. Niestety nie udało nam się rozstrzygnąć losów meczu w 120 minutach gry. Jestem dumny, że pomogłem drużynie awansować dalej. Słowa uznania dla naszego trenera bramkarzy, który zawsze analizuje rzuty karne bardzo dokładnie. Niestety udało mi się obronić tylko jeden, ale był on decydujący, podczas gdy chłopaki zamienili wszystkie karne na bramki.

Arjen Robben:

REKLAMA

Ten mecz mógł wytrącić z równowagi. Mieliśmy piłkę na bardzo wysokim poziomie, dwie topowe drużyny mierzyły się ze sobą. To był bardzo intensywny mecz. Mimo gry w przewadze straciliśmy bramkę, szczęśliwie wyrównaliśmy. Mieliśmy potem wiele sytuacji, ale brakowało nam szczęścia. Heynckes przygotował nas dobrze, wiedzieliśmy co nas czeka. Nasza postawa w pierwszej połowie była OK, przynajmniej kiedy nie mieliśmy piłki. Nasza gra pozycyjna była OK, ale zbyt wiele błędów popełnialiśmy w rozgrywaniu. Byli wtedy bardzo niebezpieczni. Kiedy stracisz posiadanie i kontrolę, to wtedy już po Tobie.

Ralph Hasenhuettl:

Myślę, że możemy odejść z podniesionym czołem. To była heroiczna walka z naszej strony. W świetle tego co wydarzyło się przez te 120 minut, to było to niesamowite. To był świetny mecz, który sprawił wiele zabawy wszystkim. Z pewnością był to wielki hit. Kiedy grasz w osłabieniu jednego zawodnika, to przeciwko Bawarczykom  zawsze gra się bardzo ciężko.

REKLAMA

Emil Forsberg:

Oczywiście to boli, zagraliśmy dobrze. Graliśmy bez jednego zawodnika przez 60 minut. Przeciwko takim przeciwnikom jak Bayern jest ciężko. Nadal możemy być dumni, daliśmy z siebie wszystko i walczyliśmy. Życie toczy się dalej. W sobotę spotkamy się ponownie i wtedy będziemy chcieli ich pokonać.

Peter Gulacsi:

Walczyliśmy niesamowicie przez całe 120 minut. To szkoda, kiedy nie jesteśmy w stanie nagrodzić się za swoje wysiłki. Moim zdaniem pokazaliśmy charakter. To był niewiarygodny występ całej drużyny. Chcemy się tego trzymać. To był nasz trzeci mecz przeciwko Bayernowi i tym razem możemy powiedzieć, że udało nam się ugrać remis. Czwarty mecz przyjdzie nam rozegrać w sobotę i jeśli zagramy tak jak w pierwszej połowie, to będziemy mieli dobrą szansę na ugranie choć 1 punktu. W pierwszej połowie wyglądało to w miarę wyrównanie.

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...