Na ten moment w niemieckiej Bundeslidze można wyróżnić kilka odkryć nowego sezonu, ale bez dwóch zdań największym odkryciem jest Jadon Sancho z Borussii Dortmund.
18-letni Anglik rozegrał póki co 17 spotkań dla BVB (licząc wszystkie rozgrywki), zaś jego robiący ogromne wrażenie dorobek to 5 bramek oraz 8 asyst. W samej tylko Bundeslidze Sancho miał w sumie udział przy 10 bramkach. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że skrzydłowy potrzebował na to zaledwie 544 minuty.
Jakiś czas temu było bardzo głośno o transferze Anglika do Bayernu Monachium – dziennik „Sport Bidl” informował, że monachijczycy chcieli pozyskać 18-latka, ale koniec końców uznali, iż nie jest on wystarczająco dobry. Doniesienia te zostały zdementowane przez FCB. Co więcej o temacie tym głośno było także na pamiętnej konferencji prasowej.
Po kilku tygodniach pojawiło się sprostowanie ze strony tego samego dziennika. Christian Falk za pośrednictwem social mediów poinformował, że z zawodnikiem rzeczywiście kontaktował się Hasan Salihamidzic, ale Jadon Sancho odrzucił ofertę Bayernu i wybrał grę dla Borussii. Informacje te potwierdził dziś także sam „Brazzo”.
− To prawda, że Bayern chciał pozyskać Sancho i nawet złożono mu ofertę, która niestety nie została zaakceptowana – skomentował dyrektor sportowy FCB.
Hoeness popiera drużynę i trenera
Jak informuje niemiecki dziennik „Sport Bild” podczas dzisiejszej odprawy zawodników z Niko Kovacem przed treningiem, obecny był także prezydent bawarskiego klubu – Uli Hoeness.
66-letni Niemiec w swoim przemówieniu dał jasno do zrozumienia, że klub w stu procentach stoi murem za wszystkimi piłkarzami i Niko Kovacem. Jednakże Bayern żąda w zamian bezwarunkowej walki i oddania od każdego bez wyjątku.
Komentarze