DieRoten.pl
Reklama

Bayern nie traci wiary w Min-jae

fot. vitaliivitleo / Photogenica
Reklama

Debiutancki sezon w Bayernie w wykonaniu Kima Min-jae nie należał z pewnością do najlepszy. Koreańczyk w drugiej części sezonu stracił miejsce w podstawowej jedenastce "Die Roten" i w ostatnich tygodniach nie brakowało spekulacji, że być może odejdzie.

Dzięki zwycięstwu na Igrzyskach Azjatyckich w 2018 roku południowokoreański środkowy obrońca został zwolniony z obowiązkowej 18-miesięcznej służby wojskowej. Niemniej jednak Kim ma pewne zobowiązania wobec swojego kraju. Kim Min-jae zeszłego lata odbył obowiązkowe trzytygodniowe szkolenie wojskowe i - jak informuje “TZ” - Koreańczyk musi także przepracować łącznie 540 godzin pracy społecznej.

Stoper Bayernu udziela młodym południowokoreańskim piłkarzom porad dotyczących kariery. 27-latek w trakcie sezonu prowadził dwugodzinne wykłady po porannym treningu za pomocą wideokonferencji. Aktualnie znajduje się w swojej ojczyźnie i tam stara się pomagać młodym piłkarzom 2 razy dziennie. Do końca kwietnia musi wypełnić 540 godzin pracy społecznej.

Min-jae może skupić się na swoich obowiązkach w ojczyźnie i nie musi się martwić o swoją przyszłość w klubie. Bawarczycy nie stracili wiary w 27-latka i planują przyszłość z nim w składzie.

- Kiedy sezon się kończy, jako zawodnik zawsze dużo analizujesz. Co zrobiłem dobrze, czego zabrakło i co będzie potrzebne. W następnym sezonie będę jeszcze silniejszy - mówi Min-jae.

Koreańczyk wystąpił w tym sezonie w 25. ligowych spotkaniach, w których zdobył jedną bramkę oraz zaliczył 1 asystę.

Źródło: TZ.de
admin

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...