Na temat ubiegłej, piątkowej konferencji władz Bayernu Monachium wypowiedziało się w ostatnim czasie wiele znanych osobistości ze świata niemieckiego sportu.
Tym razem swoje zdanie wyraził legendarny zawodnik Bayernu Monachium i kadry narodowej Niemiec – Paul Breitner – który bardzo krytycznie odniósł się do konferencji z udziałem Rummenigge, Hoenessa oraz Salihamidzica.
− Tą konferencją prasową Bayern zrujnował pracę jaką włożył w to, aby klub nie był postrzegany jako arogancki klub. Jestem nadal przygnębiony, ponieważ nigdy nie przypuszczałem, że przez te 48 lat Bayern okaże taką słabość − powiedział Paul Breitner.
67-letni Niemiec w rozmowie dla "BR Sport" krytycznie odniósł się przede wszystkim do osoby prezydenta Bayernu Monachium, czyli Uliego Honessa.
− Dla Uliego zawsze chodziło o rodzinę. Rodzinę Bayernu Monachium. Dziś dzieci tej wielkiej rodziny muszą powiedzieć: 'Jest nam wstyd za naszego ojca' − mówił dalej Breitner.
− Nie mam pojęcia się co się wydarzyło na tej konferencji. Rummenigge przychodzi przygotowany, mówi o godności i konstytucji, po czym 10 minut później człowiek obok niego (Hoeness) depcze te same przykazy konstytucji i obraża byłego piłkarza − podsumował Niemiec.
REKLAMA
Komentarze