DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Cottbus pokonane 3:1: Bayern w 2. rundzie

fot.

Bayern Monachium ma już za sobą drugi oficjalny mecz w ramach sezonu 2019/20. Drużynie prowadzonej przez Niko Kovaca przyszło rywalizować w pojedynku o awans do 2. rundy Pucharu Niemiec.

Dzisiejszego późnego wieczoru drużyna rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą 47-letniego Chorwata rywalizowała na wyjeździe z drużyną Energie Cottbus o awans do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. Warto zauważyć, że dla monachijczyków było to drugie starcie w tym sezonie.

REKLAMA

Koniec końców pojedynek na wypełnionym po brzegi Stadion der Freundschaft zakończył się wynikiem 3:1 na korzyść Bayernu. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Robert Lewandowski, Kingsley Coman oraz Leon Goretzka.

Podopieczni Niko Kovaca przez niemalże pełne 90 minut kontrolowali spotkanie i dominowali swoich rywali, jednakże postawa gospodarzy zasługuje na pochwałę, albowiem mimo sporych różnic piłkarze Energie walczyli do samego końca i przeprowadzili nawet kilka ataków na bramkę Neuera.

Do kolejnego meczu ekipa rekordowego mistrza Niemiec nie będzie miała zbyt wiele czasu na przygotowania, albowiem już w najbliższy piątek startuje 1. Bundesliga! Dokładnie o 20:45 na Allianz Arenie "Bawarczycy" podejmą Herthę BSC w pierwszej kolejce inaugurującej nowy sezon ligowy.

Sanches i Pavard od początku

Jak już doskonale wiemy poza szeroką kadrą meczową na dzisiejsze zawody w Cottbus znalazł się Javi Martinez, któremu od momentu pojedynku w ramach Audi Cup z Fenerbahce doskwiera problem z kolanem (póki co nie wiadomo, kiedy Hiszpan powróci do treningów z zespołem).

REKLAMA

Zgodnie z zapowiedziami Lucas Hernandez nie rozpoczął meczu od pierwszych minut − choć media spekulowały, że od początku zagra Jerome Boateng, to trener Kovac postawił na innego francuskiego defensora, a będąc dokładniejszym na Benjamina Pavarda.

W kadrze na dzisiejszy pojedynek Pucharu Niemiec znalazło się wielu juniorów. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim Sarpreeta Singh, który od momentu swojego transferu do bawarskiego klubu zbiera wiele pochwał. Poza Martinezem w Monachium został także Fiete Arp.

Mistrzowie Niemiec starcie na Stadion der Freundschaft rozpoczęli zatem w następującym ustawieniu:  Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Benjamin PavardNiklas Suele oraz Joshua Kimmich w obronie. W pomocy wystąpili natomiast Renato SanchesThiago, Corentin Tolisso,  Thomas Mueller oraz Kingsley Coman.

Funkcję napastnika tradycyjnie już pełnił najlepszy strzelec Bayernu w ostatnich latach, czyli Robert Lewandowski. Na ławce rezerwowych obok wspomnianego wcześniej Boatenga i Hernandeza zasiedli jeszcze: Sven Ulreich, Leon Goretzka, Sarpreeet Singh, Lukas Mai, Kwasi Okyere Wriedt, Alphonso Davies oraz Serge Gnabry.

Lewandowski rozpoczyna strzelanie

Zgodnie z oczekiwaniami mecz zaczął się bardzo spokojnie. Goście z Monachium będąc przy piłce stopniowo zbliżali się pod bramkę swoich rywali, ale początkowo Energie Cottbus skutecznie odpierało ataki mistrzów Niemiec, a nawet samemu próbowało nacierać na bramkę FCB.

W szóstej minucie strzału z dystansu spróbował David Alaba, ale Austriak nie trafił w światło bramki. Z minuty na minutę dominacja monachijczyków była coraz to bardziej widoczna, lecz zwarta defensywa gospodarzy dwoiła się i troiła, aby zażegnąć niebezpieczeństwu pod swoją bramką.

Na pierwszego gola w tym meczu musieliśmy czekać aż do 32. minuty, kiedy to Mueller dograł idealnie w pole karne. Do piłki dopadł Kingsley Coman, ale Moser wypluł futbolówkę tuż pod nogi Roberta Lewandowskiego, który z bliskiej odległości trafił do siatki swoich rywali.

REKLAMA

Objęcie prowadzenia nieco ożywiło "Bawarczyków", którzy ochoczo ruszyli ponownie do ataku. Dwie minuty później powinno być już 2:0, ale bramkarz Energie popisał się świetną interwencją przy obronie uderzenia naszego rodaka. Z kolei na pięć minut przed końcem pierwszej połowy w poprzeczkę trafił Coman...

Choć defensywa FCB nie dopuszczała gości do głosu, to w samej końcówce gospodarze zdołali przeprowadzić składną akcję pod bramką Manuela Neuera. Mimo wszystko piłka po uderzeniu Taza poszybowała nad poprzeczką. Bayern odpowiedział groźną akcją, ale po raz kolejny swoich kolegów uratował Moser. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, zaś Thiago ujrzał jeszcze żółty kartonik za faul taktyczny.

Coman i Goretzka wieńczą dzieło

Obraz gry w drugiej części spotkania nie uległ zmianie − mistrzowie Niemiec od samego początku kontrowali przebieg meczu i raz za razem nacierali na swoich rywali z Cottbus. W pewnym momencie Energie przejęło inicjatywę i próbowało stworzyć zagrożenie pod bramką Neuera, ale bezskutecznie.

Po ponad godzinie gry Renato Sanches opuścił boisko, zaś w jego miejsce na murawie zameldował się Leon Goretzka. Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę, albowiem kilkadziesiąt sekund później Niemiec asystował przy bramce Kingsley'a Comana, który silnym uderzeniem z dystansu pokonał Mosera.

Dwadzieścia minut później na 3:0 podwyższył Leon Goretzka, który wykorzystał dogranie wprowadzonego w drugiej połowie Serge'a Gnabry'ego. Niestety w samej końcówce Leon sfaulował we własnym polu karnym Taza − sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny.

Jedenastkę na gola pewnie zamienił sam poszkodowany, zaś chwilę później arbiter odgwizdał koniec meczu. Pokonując Energie 3:1 mistrzowie Niemiec awansowali do kolejnej rundy rozgrywek PN. Losowanie odbędzie się w najbliższym czasie.

Na przygotowania do następnego spotkania o stawkę podopieczni Niko Kovaca będą mieli raptem 4 dni, albowiem już w piątek Bayern zmierzy się w pierwszej kolejce nowego sezonu Bundesligi z ekipą Herthy BSC. Początek starcia na Allianz Arenie dokładnie o 20:30 w piątek.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...