DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Davies: Wiele zawdzięczam swojej rodzinie

fot.

Nie tak dawno temu utalentowany Alphonso Davies udzielił bardzo obszernego wywiadu dla oficjalnego portalu poświęconego niemieckiej Bundeslidze.

Jako że wywiad był naprawdę ogromny, to postanowiliśmy podzielić go na trzy części. W pierwszej z nich mogliśmy się dowiedzieć co 19-latek myśli o grze dla Bayernu, podczas gdy w drugiej poznaliśmy jego zdanie między innymi na temat pozycji lewego defensora i początków gry w piłkę.

REKLAMA

Tym razem możemy dowiedzieć się nieco więcej z prywatnego życia Alphonso Daviesa, który dał jasno do zrozumienia, że wiele zawdzięcza swojej rodzinie. Kanadyjczyk odniósł się m. in. do ucieczki jego rodziców z Liberii oraz swoich przyjaciół i trenera z Kanady, którzy mieli wielki wpływ na jego karierę.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia młody zawodnik rekordowego mistrza Niemiec, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy do lektury!

Alphonso Davies na temat:

...utrzymywania kontaktów z osobami z Kanady:

"...Utrzymuję kontakt z moimi przyjaciółmi i oczywiście rodziną. Dorastanie w Kanadzie było dla mnie czymś dobrym. Nadal utrzymuję kontakt z większością osób, z którymi dorastałem. Utrzymuję też kontakt z moim trenerem. Dorastając, kiedy przeniosłem się z Edmonton do Strikersów, był już tam trenerem. On był moim mentorem. Pomagał mi, jak tylko mógł. Upewnił się, że miałem wszystko, czego potrzebuję. Jestem szczęśliwy. Cieszę się, że jest obecny w moim życiu."

...swojej rodziny:

"... Dużo zawdzięczam mojej rodzinie. Jestem im winien wielkie „dziękuję”. Być w stanie opuścić rozdarty wojną kraj jak Liberia, być w stanie sprowadzić całą rodzinę do bezpiecznego środowiska jak Kanada, pozwolić mi uprawiać ten sport, pozwolić mi jechać do Vancouver, być w stanie przyjechać aż tutaj… To coś dobrego. Myślę, że gdyby moja mama nie pozwoliła mi jechać do Vancouver, to nie wiem, gdzie bym teraz był.

REKLAMA

...obietnicy danej matce:

"... Zanim opuściłem rodzinę, to obiecałem mojej mamie, że będę dobrym chłopakiem, że pozostanę sobą i skończę szkołę. Nadal nad tym pracuję."

...dorastania w Ghanie:

"... Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego zbyt bardzo. Z opowieści moich rodziców, nie było to łatwe. Przebywanie w obozie dla uchodźców nie jest łatwe, niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie się znajdujesz. Nie jest łatwo przebywać w obozie dla uchodźców. Ale osobiście, nie mam zbyt wielu wspomnień z mojego pobytu w Ghanie."

...odczuć kiedy strzela bramkę:

"... To świetne uczucie. Zwłaszcza przed 75,000 widzów, na takim stadionie jak Allianz Arena. Możliwość zdobycia mojego pierwszego gola… To był niesamowity moment dla mnie. To wspaniałe uczucie. Chciałbym doświadczać czegoś takiego za każdym razem, kiedy tylko mam okazję grać."

REKLAMA

...aktywności w social media:

"...Co mi się w tym podoba? To droga wyrażenia samego siebie. Ludzie nie znają Cię osobiście, poprzez social media mogą Cię nieco poznać. Lubię też się bawić i zapewniać rozrywkę!"

...naśladowania cieszynki Muellera:

"Oglądając Thomasa od młodego wieku, to dostrzegasz, że on tak naprawdę nie celebruje bramek. Po prostu się drze „taaaaaaak”, wiecie o co mi chodzi? Nie ma jakiejś swojej osobistej cieszynki. On jest po prostu… zwykłym facetem!"

Źródło: Bundesliga.com
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...