Bayern z pewnością ma powody do zadowolenia, albowiem w ubiegły weekend mistrzowie Niemiec po dwóch remisach z rzędu, powrócili na zwycięski szlak w Bundeslidze.
W pojedynku w ramach 27. kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Juliana Nagelsmanna zasłużenie ograli swoich rywali z Berlina 4:0 i umocnili się na pozycji lidera, powiększając przewagę nad BVB do 6 punktów (dortmundczycy zremisowali 1:1 z Kolonią).
Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się Kingsley Coman, Tanguy Nianzou oraz Robert Lewandowski (dwukrotnie). Po zakończeniu spotkania na temat wygranej i gry „Bawarczyków” wypowiedział się środkowy pomocnik FCB – Joshua Kimmich.
− Dopuściliśmy naszych rywali do kilku niepotrzebnych sytuacji w pierwszej połowie. Niemniej jednak było to zasłużone zwycięstwo – powiedział Kimmich.
− Po naszej grze można było zauważyć, że byliśmy obecni od samego początku, zaś nasze nastawienie i podejście były właściwe – mówił dalej.
− W pierwszej rozstrzygnęliśmy to, doprowadzając do 3:0. Potem jeszcze zaraz po wznowieniu gry strzeliliśmy bramkę na 4:0. Może i wynik był trochę za wysoki, ale zasłużyliśmy na 3 punkty – podsumował Joshua Kimmich.
REKLAMA
Mistrzowie Niemiec do akcji wracają dopiero po przerwie reprezentacyjnej – dokładnie 2 kwietnia monachijczycy zmierzą się w ramach 28. kolejki Bundesligi z ekipą SC Freiburg. Początek boju na Europa-Park Stadion o 15:30.
Komentarze