To był pierwszy naprawdę poważny sprawdzian Joshuy Kimmicha w roli środkowego obrońca. Niemiec dopiero od kilku tygodni grywa regularnie na tej pozycji i dotychczas wywiązywał się ze swoich obowiązków bez zarzutu. Wczoraj było jednak inaczej i sam Kimmich zdaje się być rozczarowany tym co pokazał w Turynie.
"Zawsze daję z siebie wszystko, ale niestety tym razem popełniłem błędy. Następnym razem postaram się spisać lepiej" - powiedział Kimmich.
"Granie w pomocy jest inne, ale wiedziałem, że będę występował w obronie. Takie błędy nie powinny się nigdy przytrafić" - oceniał krytycznie swoją postawę we wczorajszym szlagierze.
"Wszyscy moi koledzy z drużyny dodawali mi otuchy po wczorajszym meczu i mówili same pozytywne rzeczy. To pokazuje jak wspaniały mamy duch zespołu"
"Grałem dotychczas 5, czy 6 razy jako środkowy obrońca, ale fakt, że długo utrzymujemy się przy piłce jest dla mnie korzystny. Nie muszę bowiem często walczyć w powietrzu"
"Nie ma znaczenia na jakiej pozycji gram, tak długo jak znajduje się na boisku. Najważniejsze jest to, żeby grać" - dodał Kimmich.
FourFourTwo
Komentarze