Latem zeszłego roku do klubu ze stolicy Bawarii za około 50 milionów euro trafił środkowy obrońca – Kim Min-jae – który wcześniej występował w Napoli.
Mając na uwadze mijający powoli sezon 2023/24, koreański defensor prezentował się raczej dobrze, choć kibice i eksperci zarzucają mu kilka słabszych spotkań, w których popełnił rażące błędy, jak chociażby w meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt.
Kim Min-jae jest jednak świadom, że jego pierwszy rok gry dla Bayernu nie był najlepszy, co też potwierdził w wywiadzie dla koreańskiej telewizji. Niemniej jednak stoper nie poddaje się i zapowiada, że w przyszłej kampanii powróci silniejszy.
− Tak, w tym sezonie… Osobiście nie był to satysfakcjonujący sezon i w następnym będę musiał się bardziej postarać. Jako piłkarz, w miarę upływu sezonu w mojej głowie pojawiały się pewne myśli. Myślałem o tym, jak mi poszło, czego mi brakowało w pewnych sytuacjach, co muszę zrobić... – powiedział Min-jae.
− Więc myślę, że dobrze będzie pomyśleć o tych rzeczach poza sezonem i przygotować się do następnego sezonu. W tym roku nauczyłem się wielu rzeczy. Oczywiście w zeszłym roku i rok wcześniej byłem w stanie pokazać dobre występy na boisku i przyznaję, że nadal się czegoś nauczyłem, ale w tym sezonie uczę się o wiele więcej z niedociągnięć w mojej formie i z dużych błędów, które popełniłem – dodał.
− Jako piłkarz grający w czołowej drużynie, będę musiał przezwyciężyć takie rzeczy w przyszłości i myślę, że dobrze sobie z tym radzę i wierzę, że w przyszłym sezonie wrócę znacznie silniejszy – podsumował Kim Min-jae.
REKLAMA
Mając na uwadze cały sezon 2023/24 i wszystkie rozgrywki (krajowe i europejskie), to Kim Min-jae wystąpił w 36 meczach o stawkę, zaś jego dorobek w tym czasie to 1 bramka oraz 2 asysty.
Komentarze