Reprezentacja Niemiec pokonała w Paryżu drużynę Francji 2:1. Było to pierwsze zwycięstwo Die Nationalmannschaft nad Trójkolorowymi od 26 lat. W spotkaniu towarzyskim pomiędzy obiemia drużynami od pierwszych minut zagrało czterech Bawarczyków: Mario Gomez, Thomas Müller, Philipp Lahm oraz Franck Ribery. W drugiej połowie Joachim Löw zmienił Gomeza. W jego miejsce na placu gry pojawił się Toni Kroos.
Bramki:
Pierwsza bramka padła tuż przed przerwą. Do rzutu wolnego z 22 m podszedł Karim Benzema. Mocny strzał Francuza wylądował jednak na poprzeczce, a piłka trafiła na głowę Mohameda Sissoko. 27-letni defensywny pomocnik był na spalonym. Jednak sędzia liniowy nie podniósł chorągiewki i gra była kontynuowana. Wypożyczony do Fiorentiny w zimowym okienku piłkarz, precyzyjnym podaniem obsłużył Mathieu Valbuena, który dał prowadzenie gospodarzom.
Niemieccy kibice nie musieli długo czekać na wyrównanie. Sześć minut po zmianie stron piłkę w środku pola przejął İlkay Gündoğan i dokładnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Thomasa Müller'a. Niemiec mocnym strzałem w prawy róg pokonał próbującego interweniować Hugo Llorisa.
O zwycięstwie gości zadecydował duet z Realu Madryt. Mesut Özil znalazł w polu karnym niepilnowanego Samiego Khedirę, a ten tehnicznym uderzeniem z piątego metra umieścił piłkę w bramce.
W końcówce Francuzi za wszelką cenę chcieli doprowadzic do remisu, lecz świetnie w bramce spisywał się Rene Adler.
Reprezentacja Niemiec zwyciężyła tym samym pierwszy raz z Trójkolorowymi od MŚ 1986 roku w Meksyku. Wtedy to na stadionie w Guadalajara - 25.06.1986, Die Nationalmannschaft pokonali Francuzów 2:0. Nadmienię również, że to nie jedyny powód z jakiego cieszą się piłkarze Niemiec oraz ich kibice. Wczorajszy triumf w Paryżu był pierwszym na terenie sąsiada od 78 lat!
Źródło: Orange Sport
Komentarze