Prezes rady nadzorczej Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge dał jasno do zrozumienia, że niemiecki gigant nie bierze pod uwagę pieniędzy, jakie mógłby wpłynąć na konto za transfer Francka Ribérego.
"Na kilka następnych tygodni rozmowy o nowym kontrakcie zostały zawieszone. Naszym celem wciąż jest przedłużenie obecnego kontraktu. Jednakże, jeżeli nie uda nam się znaleźć porozumienia, to nie będzie automatycznie znaczyło, że sprzedamy go po zakończeniu sezonu, w letnim okienku" - mówi Rummenigge w rozmowie z Bild.
"Chcemy mieć silny zespół na nadchodzący sezon i chcemy, żeby Franck był częścią tego zespołu. Bayern w przyszłym sezonie chce ponownie odnieść sukces i w Europie i na własnym podwórku. Ribéry odgrywa ważną rolę w naszym planach i nie wyobrażam sobie, żeby opuścił klub przez 2011".
Ribéry jest nieustannie kojarzony z przeprowadzką do hiszpańskiego Realu Madryt, lecz Barcelona również wydaje się wierzyć w zakontraktowanie szybkiego skrzydłowego. Reprezentant Francji wciąż myśli nad swoją decyzją o przyszłości.
Komentarze