DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

„To całkiem możliwe, że Sabi odejdzie”

fot.

Póki co Bayern Monachium oficjalnie przeprowadził trzy wzmocnienia pierwszego składu − mowa o takich zawodnikach jak Omar Richards, Dayot Upamecano oraz Sven Ulreich.

Mistrzowie Niemiec na wspomnianą wyżej trójkę wydali łącznie 42,5 mln € - tyle kosztował Upamecano, podczas gdy Richarads i Ulreich trafili na Allianz Arenę na zasadzie wolnego transferu.

REKLAMA

Jeśli jednak wierzyć plotkom z ostatnich dni, to Bayern pracuje także nad dwoma innymi wzmocnieniami – mowa o pozyskaniu Amina Adliego oraz Marcela Sabitzera, którego bardzo chce przede wszystkim Julian Nagelsmann.

Nie tak dawno temu na temat swojego pomocnika wypowiedział się trener RB Lipsk, który nie jest do końca pewny przyszłości Austriaka, zwłaszcza że jego umowa kończy się za rok i dla RBL jest to ostatnia poważna szansa, aby jeszcze „coś” zarobić na sprzedaży (spekuluje się o 18 mln €).

− To całkiem możliwe, że Sabi odejdzie. Ma tylko przez rok ważny kontrakt. Zobaczymy co się wydarzy w jego przypadku – skomentował krótko Marsch.

Mówi się, że Bayern pozostaje w stałym kontakcie z Sabitzerem. Aby jednak transfer Austriaka był możliwy, to najpierw należałoby sprzedać swoich graczy – głównym kandydatem jest Corentin Tolisso, który według „L’Equipe” ma zostać sprzedany „tak szybko, jak to tylko będzie możliwe”.

REKLAMA
Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...