Powrót Uliego Hoenessa do Bayernu Monachium wydaje się co raz to bardziej prawdopodobny. Niemiec ma zadecydować w tym miesiącu czy wyraża chęć powrotu do klubu.
Przypomnijmy w lutym tego roku 64-letni Uli został wypuszczony z więzienia, po tym jak odsiedział karę pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe.
W marcu tego roku były prezydent Bayernu otwarcie powiedział, że potrzebuje czasu, aby podjąć decyzję o swojej przyszłości.
– Jest całkiem dobrze, ale najpierw muszę oczyścić umysł. Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak wydarzenia ostatnich lat wpłynęły na mnie - nie chodzi tylko o czas we więzieniu, ale również przed. Nie odgrywam żadnej roli w Bayernie. Nie jestem ich prezydentem - jestem nikim – powiedział wtedy Hoeness.
Jednakże wszystko może zmienić się w ciągu nadchodzących tygodni. Jak się dowiadujemy może wziąć udział w wyborach na prezydenta klubu czy też zająć miejsce w zarządzie klubu.
W rozmowie z dziennikarzami kapitan "Bawarczyków" Philipp Lahm wypowiedział się bardzo ciepło o Hoenessie i podkreślił, że bez niego Bayern nie byłby w tym miejscu, w którym się znajduje obecnie.
– Uli jest niezwykle ważny dla naszego klubu. Bez niego Bayern nie byłby teraz w miejscu, w którym się znajduje – ujawnił Mistrz Świata z 2014 roku.
Źródło: ESPN
Komentarze