DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sammer krytycznie o kierownictwie FCB: To coś niespotykanego

fot. m.iacobucci.tiscali.it / Photogenica

To były gorące miesiące w Monachium. Okienko transferowe zamknęło się przed kilkoma dniami i zapewne każdy w stolicy Bawarii liczy, że najbliższy okres będzie już dużo spokojniejszy.

Nowe kierownictwo monachijskiego klubu podjęło kilka decyzji, które były szeroko komentowane przez ekspertów i media. Niewątpliwie sporo zamieszania było wokół Leona Goretzki, który był wystawiony na sprzedaż. Na tę sprawę krytycznie zdaje się patrzeć Matthias Sammer.

REKLAMA

- To jest coś nietypowego dla Bayernu Monachium. W przeszłości nigdy nie zauważyłem, aby coś takiego miało miejsce. Byłem w tym klubie przez cztery lata. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby to zrobić, bo to wysyła sygnał na wszystkie strony. Jeśli ktoś nie chce już mieć zawodnika, można to rozwiązać inaczej niż przez media. Media nie rozwiążą wewnętrznych problemów - powiedział były dyrektor sportowy FCB.

Sammer, który wypowiadał się podczas spotkania z mediami zorganizowanego przez Prime z okazji nowego sezonu Ligi Mistrzów, nie ukrywał, że jest zaskoczony tym jak Bayern traktuje ostatnimi czasy swoich zawodników. Za przykład podał również krytykowany ostatnio duet: Dayot Upamecano i Kim Min-jae.

- Poddano ich w wątpliwość, a jednocześnie oczekiwano stabilności. Nigdy nie kwestionowałbym kogoś publicznie, od kogo za trzy tygodnie oczekuję, że wygra dla mnie wszystko. Tego bym osobiście nie zrobił.

I choć 57-latek nie wymienił nazwisk, można być niemal pewnym, że na myśli miał także byłego szkoleniowca “Die Roten” - Thomasa Tuchela.

REKLAMA

- Zawsze dobrze jest na zewnątrz wspierać i bronić ludzi, a wewnątrz sprawa może wyglądać inaczej. [...]Zawodnicy to ludzie o pewnej wrażliwości, którzy powinni być gotowi oddać życie za swojego trenera. Wierzę, że to działa tylko wtedy, gdy trener najpierw sam daje z siebie wszystko.

Sammer jest przekonany, że nowy szkoleniowiec Bayernu wyciągnie z tej sprawy wnioski. Belgijski szkoleniowiec z pewnością liczy, że w osiągnięciu sezonowych celów pomoże mu Joshua Kimmich. Sammer wydaje się wysoko cenić 29-letniego zawodnika.

- Możemy dyskutować, czy jest odpowiednim defensywnym pomocnikiem, czy może lepszym prawym obrońcą, ale nie możemy kwestionować, że oddaje całe swoje życie na boisku.

REKLAMA

 

Źródło: TZ
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...